36. kolejka La Liga rozgrywana w środku tygodnia nie przyniosła istotnych zmian w walce o Trofeo Pichichi dla najlepszego strzelca rozgrywek ligi hiszpańskiej. Liderzy klasyfikacji zanotowali po jednym trafieniu. Robert Lewandowski w starciu z Realem Sociedad (1:2) - była to jego 23. bramka w tym sezonie - a Karim Benzema w derbach z Rayo Vallecano (2:1). Francuz wciąż traci do Polaka pięć goli, a w dodatku ostatnie starcie okupił sporymi problemami.
Już w pierwszej połowie kapitan "Królewskich" sygnalizował problemy, ale pozostał na murawie i wyprowadził swój zespół na prowadzenie w 31. minucie. To była jego 18. bramka w tym sezonie La Liga. Być może ostatnia, gdyż po spotkaniu z Rayo Vallecano koniecznie było założenie pięciu szwów na jego prawą stopę. Materiały zostały udostępnione przez hiszpański program "El Chiringuito".
Stan stopy Benzemy nie wróży nic optymistycznego, a Carlo Ancelotti nie ma potrzeby ryzykowania zdrowiem swojego kapitana. Real odpadł już z Ligi Mistrzów oraz nie walczy o nic w lidze, a do końca sezonu pozostały tylko dwie kolejki. 35-latkowi w wielkiej formie byłoby trudno odrobić pięć bramek straty do Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców, ale jest od niej daleko, a co dopiero przy problemach zdrowotnych. W dodatku "Królewscy" zmierzą się jeszcze z trudnymi rywalami - na wyjedzie z Sevillą oraz u siebie z Athleticiem Bilbao.
To najprawdopodobniej będzie najgorszy sezon Benzemy pod względem bramek w lidze od sześciu lat, lecz podyktowane było to problemami zdrowotnymi. 35-letni Francuz zagrał tylko w 23 z 36 meczów. Biorąc pod uwagę te okoliczności, liczba 18 goli robi większe wrażenie. Do tego dorzucił trzy asysty.