Vinicius Junior stał się jednym z najbardziej znienawidzonych piłkarzy na Półwyspie Iberyjskim. Gwiazda Realu Madryt co rusz na stadionach rywali spotyka się z falą agresji, również na tle rasistowskim. Nie inaczej było podczas niedzielnego meczu Realu z FC Barceloną. Z tego powodu hiszpańska LaLiga złożyła do sądu w Barcelonie akt oskarżenia przeciwko kibicom. Jak wylicza ESPN, było to już ósme tego typu pismo.
Od początku tego roku LaLiga wystosowała dwie podobne skargi - przeciwko fanom Mallorki i Betisu Sewilla. Po ostatnich ekscesach w El Clasico zachowała się tak samo w przypadku sympatyków FC Barcelony. - W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas meczu FC Barcelona - Real Madryt, w którym po raz kolejny zaobserwowano niedopuszczalne rasistowskie zachowanie wobec Viniciusa, LaLiga zgłosiła rasistowskie zniewagi do sądu w Barcelonie - napisano w oświadczeniu.
Rasistowskie ataki na Viniciusa nasiliły się od czasu, gdy w styczniu przed derbami między Realem a Atletico ktoś na moście niedaleko boiska treningowego zawiesił kukłę piłkarza w koszulce Realu z numerem 20. Sprawą zajęła się policja. Wcześniej sam brazylijski skrzydłowy skarżył się na bierność wobec tego typu incydentów ze strony ligowych władz. - Rasiści nadal chodzą na stadiony i oglądają z bliska największy klub na świecie, a LaLiga nadal nic nie robi - skarżył się na Twitterze.
Trzeba jednak odnotować, że są już pierwsze efekty działań LaLiga. Na początku tygodnia unieważniono kartę kibica Mallorki, który obrażał Viniciusa oraz zawodnika Villarrealu Samu Chukwueze. Z kolei Real Valladolid odebrał karnety aż 12 osobom, które znieważyły 22-latka w grudniu zeszłego roku.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Vinicius Junior spotyka się z aktami agresji nie tylko na podłożu rasistowskim. Podczas ostatniego El Clasico część fanów FC Barcelony życzyła mu śmierci. Mecz zakończył się porażką Realu 1:2, ale Brazylijczyk miał spory udział przy bramce samobójczej Ronalda Araujo.