Carles Puyol wsparł Leo Messiego! Wymowna reakcja niechcianego Luisa Suareza

"Szacunek i podziw, Leo. Masz moje pełne wsparcie, przyjacielu" - napisał na Twitterze Carles Puyol, były obrońca i wieloletni kapitan FC Barcelony oraz przeciwnik obecnego prezesa katalońskiego klubu, który właśnie potwierdził, że Leo Messi chce rozwiązać swój kontrakt.

"Czuję się bardziej poza Barceloną niż w niej" - miał powiedzieć w zeszłym tygodniu Leo Messi, który na prośbę prezesa Josepa Bartomeu przerwał wakacje w Pirenejach i wrócił do Barcelony, by w czwartek po południu porozmawiać z Ronaldem Koemanem. Argentyńczyk później był wściekły na zarząd klubu, że szczegóły jego rozmowy z nowym trenerem wyciekły do mediów (zostały ujawnione przez katalońskie radio RAC1).

Zobacz wideo "Bayern przygotowuje się na finał 2023 i Lewandowski do tego finału dotrwa"

Leo Messi chce odejść! Barcelona potwierdza

Ale to był dopiero początek prawdziwej burzy, bo we wtorek po godz. 19 hiszpańskie i argentyńskie media poinformowały, że Messi wysłał do Barcelony burofax (przesyłka z poświadczeniem nadania i odbioru), w którym poprosił o rozwiązanie kontraktu. Piłkarz powołał się na klauzulę zapisaną w jego umowie, dzięki której mógłby natychmiast jednostronnie rozwiązać umowę, co sprawiłoby, że Barcelona, która za pośrednictwem rozgłośni RAC1 już potwierdziła otrzymanie wiadomości od Messiego, nie zarobiłaby na odejściu gwiazdora nawet eurocenta.

Carles Puyol wspiera Messiego. "Szacunek i podziw"

"Szacunek i podziw, Leo. Masz moje pełne wsparcie, przyjacielu" - napisał we wtorek wieczorem na Twitterze Carles Puyol, były obrońca i wieloletni kapitan Barcelony, która właśnie organizuje nadzwyczajne zebranie zarządu. Zdaniem hiszpańskich mediów nikt w klubie nie zamierza ułatwiać Messiemu odejścia, choć ten uważa, że ma do tego pełne prawo. Powołuje się na wspomnianą klauzulę, która dawała mu taki przywilej w trzecim roku przedłużonego w 2017 roku kontraktu. Ale według Barcelony ten przywilej stracił ważność 10 czerwca. Innego zdania jest jednak Messi, który twierdzi, że pandemia koronawirusa i wydłużenie sezonu w Hiszpanii sprawiło, że może jednostronnie rozwiązać kontrakt z klubem do 31 sierpnia. 

Na wpis Puyola, który jest przeciwnikiem obecnego prezesa Barcelony, zareagował z aprobatą Luis Suarez. Kolega Messiego z drużyny, który według radia COPE podczas krótkiej rozmowy telefonicznej z Koemanem miał usłyszeć od nowego trenera, że ten nie widzi dla niego miejsca w zespole.

Co dalej z Leo Messim?

O tym, że Messi, który ma jeszcze rok ważnego kontraktu z Barceloną, nosi się z zamiarem odejścia, spekuluje się od kilku tygodni. Jeszcze przed dotkliwą porażką z Bayernem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (2:8) madrycki "AS" napisał, że są dwa kluby, które są gotowe rozpocząć negocjacje w sprawie jego transferu. Jeden z nich to Manchester City, gdzie Argentyńczyk spotkałby się ze swoim byłym trenerem Pepem Guardiolą. A drugi to Inter Mediolan, gdzie plotki podsycił ojciec Messiego, który kupił apartament w pobliżu siedziby klubu. A to nie koniec, bo we wtorek hiszpańska telewizja Cuatro poinformowała, że Messi prowadzi już zaawansowane rozmowy z Manchesterem United.

Messi z Barceloną, do której trafił w 2001 roku w wieku 14 lat, wygrał wszystko, co było w klubowej piłce do wygrania. 10 razy mistrzostwo Hiszpanii, sześciokrotnie krajowy puchar i cztery razy Ligę Mistrzów. W tym sezonie nie sięgnął jednak po żadne trofeum. To pierwszy taki sezon dla Barcelony od 2007/08.

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.