Guardiola wypalił na konferencji. Jasna deklaracja nt. Barcelony. "Nie wahałbym się"

- Gdybym był tu (w Manchesterze City - red.) asystentem i dostał propozycję od Barcelony, nie wahałbym się jej przyjąć. To mój klub - powiedział Pep Guardiola na konferencji prasowej przed meczem z Arsenalem. W ten sposób odniósł się do sytuacji Mikela Artety, który był jego asystentem w City, ale gdy Arsenal zaoferował mu posadę pierwszego trenera, przyjął ją.

Pep Guardiola przez wiele lat był związany z FC Barceloną. W latach 1990-2001 grał w niej jako piłkarz, w tym czasie wygrał m.in. Puchar Europy czy sześć mistrzostw Hiszpanii. Następnie w latach 2008-2012 był jej trenerem, wówczas zdobył m.in. dwie Ligi Mistrzów i trzy mistrzostwa kraju. Od 2016 roku jest trenerem Manchesteru City.

Zobacz wideo Krzynówek wskazał wzór dla Santosa. "Szatnia była razem z nim"

Pep Guardiola jest mocno związany z Barceloną. Przez to rozumiał decyzję Mikela Artety o odejściu do Arsenalu

W czwartek szkoleniowiec City pojawił się na konferencji prasowej przed meczem Pucharu Anglii z Arsenalem, prowadzonym przez Mikela Artetę. Ten w latach 2016-2019 był asystentem Guardioli. Z pracy zrezygnował, aby poprowadzić Arsenal. 52-letni trener nie był zaskoczonym takim obrotem spraw, gdyż wiedział, że Arteta jest mocno związany z tym klubem. - Gdy razem tu pracowaliśmy, zawsze cieszył się z goli strzelanych rywalom. Wyjątkiem był Arsenal, w takich sytuacjach spokojnie siedział na ławce rezerwowych - powiedział.

Guardiola przyznał, że doskonale to rozumie, gdyż sam jest mocno związany z FC Barceloną. - Gdybym był tu asystentem i dostał propozycję od Barcelony, nie wahałbym się jej przyjąć. To mój klub. Nie jestem osobą, która mogłaby powiedzieć mu: "Masz podpisany kontrakt, powinieneś z nami zostać". Ludzie muszą odejść, jeśli uważają, że to dla nich najlepsze - dodał.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Pierwsze trzy sezony Artety w nowym klubie nie były łatwe. Ani razu nie udało mu się wywalczyć awansu do Ligi Mistrzów, w tym czasie zdobył dwa trofea, Puchar Anglii (2019/20) oraz Tarczę Wspólnoty (2020). W obecnym sezonie jego zespół prezentuje się wybornie, po 19 rozegranych meczach ma 50 punktów i prowadzi w tabeli Premier League. Drugi Manchester City ma 45 punktów i jedno spotkanie rozegrane więcej.

Spotkanie IV rundy Pucharu Anglii pomiędzy Manchesterem City i Arsenalem zostanie rozegrane w piątek, 27 stycznia o godzinie 21:00.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.