Fani Wisły Kraków przez cały miniony sezon mieli nadzieję, że w czerwcu 2025 roku będą już myśleć o przygotowaniach oraz wzmocnieniach drużyny przed rywalizacją w Ekstraklasie. Niestety dla nich sensacyjna i bardzo pechowa porażka 0:1 w półfinale barażowym z Miedzią Legnica zabiła te marzenia, a co za tym idzie, przykuła "Białą Gwiazdę" do pierwszoligowej rywalizacji na czwarty rok z rzędu. Nigdy wcześniej w swojej historii krakowian nie brakowało w Ekstraklasie tak długo. Zmiany znów będą duże, to pewne. Wygląda jednak na to, że pierwsza z nich boiska dotyczyć będzie tylko pośrednio.
Wpłynie ona bowiem na stroje, w jakich grać będą piłkarze. Jak donosi Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl, wkrótce najprawdopodobniej dojdzie do zmiany sponsora technicznego. Tym od 2020 roku jest firma Macron, ale niedługo miano to przejmie włoska firma Kappa. Zdaniem dziennikarza taka roszada jest bardzo wysoce prawdopodobna, co potwierdza także "Gazeta Krakowska".
Jak informują tamtejsi dziennikarze, miejsce miała korzystna z punktu widzenia Wisły licytacja o tytuł sponsora technicznego. Macron walczył najpierw z jedną z polskich firm, a potem z Kappą i ten drugi pojedynek dotychczasowy partner klubu miał przegrać. Efektem tego wszystkiego jest umowa, która ma przynieść Wiśle dwa razy większe korzyści finansowe względem tych, które uzyskiwała jak dotąd. Obecny kontrakt z Macronem wygaśnie 30 czerwca.
To kolejne ważne dla fanów Wisły w ostatnim czasie. Wcześniej portal Meczyki donosił, że krakowianie najpewniej dogadają się z ukraińskim Szachtarem Donieck, który będzie rozgrywał mecze europejskich pucharów na stadionie przy ul. Reymonta. Trwają także rozmowy dotyczące sportowego wyglądu drużyny na przyszły sezon. Wysoce prawdopodobne jest odejście największej gwiazdy Angela Rodado. Za to wedle doniesień medialnych krakowianie wygrali wyścig o podpis pomocnika Juliusa Ertlhalera z GKS-u Tychy (7 goli i 4 asysty w minionym sezonie).