Polski bohater Euro 2012 bez pracy. Wróci do ekstraklasy?

Przemysław Tytoń trafił do nowopowstałego klubu FC Cincinnati pod koniec 2018 roku i podpisał dwuletni kontrakt z ekipą Orange and Blue. Na początku o miejsce w składzie z Polakiem rywalizował Spencer Richey, ale Tytoń zdecydowanie częściej zaczął występować w podstawowej jedenastce. Ostatecznie obie strony zdecydowały się zakończyć współpracę z końcem 2021 roku.

Oficjalnie: Przemysław Tytoń odchodzi z FC Cincinnati. Klub nie skorzystał z opcji przedłużenia

FC Cincinnati wydało oficjalny komunikat na stronie internetowej, w którym poinformowali o decyzjach zarządu na sezon 2022. Klub zdecydował, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z Przemysławem Tytoniem, mimo że obie strony mogły kontynuować współpracę na bazie odpowiednich zapisów w kontrakcie. "Dziękujemy wszystkim odchodzącym zawodnikom za ich wkład w budowę FC Cincinnati. Każdemu z nich życzymy wszystkiego dobrego w przyszłości" - czytamy w komunikacie.

Przemysław Tytoń łącznie zagrał w 47 spotkaniach w barwach FC Cincinnati, w których zanotował łącznie 11 czystych kont. W 2020 roku Tytoń był przymierzany do roli następcy Rafała Gikiewicza w Unionie Berlin, natomiast ostatecznie Niemcy zdecydowali się na wypożyczenie Lorisa Kariusa z Liverpoolu i pozyskanie Andreasa Luthe z Augsburga. Pod koniec zeszłego roku sytuację Tytonia w Cincinnati obserwował jeszcze Raków Częstochowa.

Czytaj także:

Znamy termin losowania par ćwierćfinałowych Pucharu Polski

Wcześniej Przemysław Tytoń występował w takich klubach, jak Roda JC, PSV Eindhoven, Elche, Vfb Stuttgart oraz Deportivo La Coruna. Ten ostatni zdecydował się rozwiązać kontrakt z bramkarzem ze względu na małe zaangażowanie na treningach. Przed przenosinami do Stanów Zjednoczonych Tytoń trenował z Wisłą Płock, a zainteresowane jego pozyskaniem był Lech Poznań oraz Lechia Gdańsk. Nie należy jednak wykluczać, że 34-latek teraz zdecyduje się na powrót do Ekstraklasy.

Przemysław Tytoń występował w reprezentacji Polski w latach 2010-2016, zagrał w 14 meczach. Bramkarz z Zamościa był bohaterem biało-czerwonych w inauguracyjnym meczu z Grecją na Euro 2012, gdzie obronił rzut karny wykonywany przez Georgiosa Karagounisa. Potem Tytoń nie oddał miejsca w bramce do końca fazy grupowej mistrzostw Europy.