12 goli w szalonym meczu el. Ligi Europy! Ledwo zebrali skład, ale awansowaliProwadzenie objęli gospodarze już w 11. minucie. Gola strzelił wtedy Dejan Milicević. Trzy minuty później było 2:0 dla Backi. Trafienie zanotował Borko Duronjić. W 25. minucie kontaktowego gola dla gości strzelił Florinel Coman. Do przerwy 2:1 dla gospodarzy.
Tuż po przerwie w 50. minucie na 2:2 wyrównał Dennis Man. Minutę później Goran Antonić dał prowadzenie gospodarzom 3:2. W 63. minucie Man z karnego wyrównał na 3:3. W doliczonym czasie gry FSCB prowadziło 4:3 po bramce Bojana Balaza, ale chwilę później na 4:4 wyrównał Sasa Tomanović. Tym wynikiem zakończył się regulaminowy czas gry.
Dogrywka przyniosła cztery gole. W 105. minucie Man skompletował hat-tricka, a minutę później Janko Tumbasević wyrównał na 5:5. W 108. minucie Adrian Petre dał prowadzenie gościom 6:5, ale trzy minuty przed końcem dogrywki Sasa Tomanović wyrównał na 6:6. W rzutach karnych lepsi byli goście z Rumunii, którzy wygrali 5:4. Co ciekawe, zespół gospodarzy kończył mecz w "9". W 44. minucie z boiska wyleciał Dajan Ponjević, a w 103. minucie Vladimir Siladi. Tym większy podziw dla zespołu z Serbii, że walczył do końca.
Za tym spotkaniem stoi też niesamowita historia zespołu gości. Tuż po losowaniu drużyna z Bukaresztu była zdecydowanym faworytem do awansu do 3. rundy. Wszystko zmieniło się kilka dni przed meczem z Backą, gdy okazało się, że kilku zawodników FCSB oraz część sztabu szkoleniowego są zakażeni koronawirusem. Zgodnie z przepisami, UEFA dopuszcza, by mecz w takiej sytuacji został przełożony, ale pod jednym warunkiem - drużyna nie posiada 13 piłkarzy zdrowych i zgłoszonych do europejskich rozgrywek. Rumuński zespół miał pecha, bo posiadał 14 takich zawodników i musiał wybrać się na wyjazd do Serbii. Dodatkowo w bramce gości stał czwarty bramkarz, który grał bardzo niepewnie i przyczynił się do utraty kilku goli. Z drugiej strony to on pomógł drużynie wygrać rzuty karne 5:4.
W 3. rundzie eliminacji Ligi Europy FCSB zmierzy się ze Slovanem Liberec. Ten mecz już w przyszły czwartek, 24 września. Pytanie, czy do tego czasu sytuacja kadrowa zespołu z Bukaresztu poprawi się.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl