Mocny komentarz po kompromitacji Juventusu. Z samej góry. "Jest mi wstyd"

- Jest mi wstyd za to, co dziś się wydarzyło. Jestem bardzo zły po dzisiejszym meczu - powiedział Andrea Agnelli po kompromitującej porażce Juventusu z Maccabi Hajfa (0:2). Prezes włoskiego klubu wypowiedział się także o przyszłości trenera Massimiliano Allegriego.

Nastroje w Juventusie dalekie są od idealnych. Drużyna jest ostatnio w bardzo słabej formie. W Serie A zajmuje dopiero ósme miejsce z dorobkiem 13 punktów. W minionej kolejce przegrała 0:2 z Milanem. Szansa na poprawę wyników nadeszła w Lidze Mistrzów. Juventus zmierzył się z niżej notowanym Maccabi Hajfa. 

Zobacz wideo Brzęczek musiał przekonywać Błaszczykowskiego

Andre Agnelli komentuje porażkę z Maccabi. "Jestem bardzo zły"

Włoski zespół fatalnie zaprezentował się w tym spotkaniu i sensacyjnie przegrał 0:2. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Omer Atzili. Po porażce z izraelskim klubem głos zabrał prezes Juventusu Andrea Agnelli. - To był bardzo trudny wieczór. Nadszedł moment, aby wziąć odpowiedzialność, a po to jestem w tym klubie. Jest mi wstyd za to, co dziś się wydarzyło. Jestem bardzo zły po dzisiejszym meczu. Mam jednak świadomość, że piłka nożna to sport zespołowy. Wygrywa i przegrywa się zawsze w jedenastu - powiedział w rozmowie ze Sky Sport.

W związku ze słabymi wynikami kibice domagają się zwolnienia trenera Massimiliano Allegriego. Wydawało się, że porażka z Maccabi przypieczętuje los włoskiego szkoleniowca. Inne zdanie na ten temat ma Agnelli. - W sytuacji, w jakiej się znajdujemy, wina nie leży tylko po stronie jednej osoby. To kwestia całej grupy. Rozegramy dziewięć meczów w 30 dni i musimy zaprezentować się w nich z lepszej strony. Allegri nadal jest trenerem Juventusu i pozostanie na tym stanowisku - dodał. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Porażka z Maccabi bardzo skomplikowała sytuacje Juventusu w Lidze Mistrzów. Po czterech meczach drużyna z Turynu zajmuje trzecie miejsce w grupie z dorobkiem trzech punktów. Aby nadal liczyć się w walce o awans do 1/8 finału, musi koniecznie wygrać dwa pozostałe mecze w tych rozgrywkach i liczyć na korzystne wyniki w spotkaniach rywali. Kolejnym przeciwnikiem włoskiego klubu w Lidze Mistrzów będzie Benfica. Starcie zaplanowane jest na 25 października o 21:00. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.