Śląsk Wrocław ma za sobą kolejny słaby sezon. Drużyna ledwo dała radę utrzymać się w Ekstraklasie i jest obciążeniem wizerunkowo-finansowym dla miasta, które obecnie posiada 99 proc. akcji. Nic więc dziwnego, że to zdecydowało się na ich sprzedaż. Jedyną firmą, która wzięła udział w przetargu, jest przedsiębiorstwo Westminster.
W poniedziałek miało odbyć się pierwsze spotkanie pomiędzy przedstawicielami firmy a miejskimi urzędnikami, które trwało prawie trzy godziny. Jeden z nich w rozmowie z wrocławskim "Super Expressem" przyznaje, że obie strony dużo ze sobą dyskutują.
- Musimy mieć pewność, że nowy właściciel Śląska poradzi sobie z zadaniem. Mamy wszak bardzo złe doświadczenia z poprzednimi inwestorami, musimy zrobić wszystko, aby wątpliwości było jak najmniej. Liczymy, że firma konkretami przekona nas do siebie - powiedział jeden z pracowników ratusza.
Kolejne spotkanie pomiędzy ratuszem a przedstawicielami przedsiębiorstwa ma się odbyć w połowie lipca. Śląsk ponoć nie zostanie na nim sprzedany, ale miasto ma mieć wówczas klarowność dotyczącą intencji potencjalnego inwestora. - Raczej będziemy już mieć jasność, czy transakcja zostanie przeprowadzona, czy też nie - twierdzi jeden z urzędników.
Z informacji podanych przez dziennikarza Marcina Torza wynika, że do finalizacji transakcji wciąż jest jednak daleko i zanim Śląsk zmieni właściciela, to za oknami może już padać śnieg. Przyczyną jest cały proces, co wyjaśnia Jarosław Prus, prezes polskiego oddziału Westminster.
- Wystąpiliśmy do urzędu o dużo danych. Chcemy, żeby były przygotowane rzetelnie, a pośpiech może w tym tylko przeszkodzić. Rozumiemy presję czasu, ale to jest złożona transakcja, w której doprowadzenie do satysfakcjonującego obie strony finału zajmie bardziej miesiące, niż tygodnie.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Westminster jest znane w świecie sportu, choć do tej pory zajmowało się głównie sponsoringiem. Firma współpracowała m.in. z Herthą i Unionem Berlin, Bayerem Leverkusen, Legią Warszawa i Widzewem Łódź. Przy całej transakcji swój udział ma mieć Cezary Kucharski, który ma liczyć na to, że zespół zmieni właściciela jeszcze przed końcem okienka transferowego. Obecnie Śląsk przygotowuje się do kolejnego sezonu Ekstraklasy, a trener Jacek Magiera wprowadza nowe porządki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!