• Link został skopiowany

Lewandowski dostał pytanie o wywiad. I się otworzył. Powiedział to wprost

Robert Lewandowski udzielał wywiadu po blamażu z Albanią (0:2) i nagle dostał pytanie o słynny wywiad. Wcześniej nie bardzo chciał się do niego odnosić, a teraz zdradził, co go motywowało. - Wszystko, co powiedziałem, było we mnie. Dla mnie dobro kadry było zawsze najważniejsze - powiedział przed kamerami TVP Sport.
Robert Lewandowski odniósł się do słynnego wywiadu
screen TVP

Ostatnie dni poświęcone były głównie reprezentacji Polski, bo we wrześniu rozegrała dwa mecze el. Euro 2024. Pierwsze, choć po słabej grze, zakończyło się wygraną 2:0 z Wyspami Owczymi. Kolejne to całkowita kompromitacja z Albanią (0:2). Wynik sprawił, że nawet piłkarze pokroju Wojciecha Szczęsnego nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Jeszcze przed meczami dużo działo się wokół kadry, co było spowodowane aferami w PZPN, a także wywiadem Roberta Lewandowskiego. 

Zobacz wideo Afera, której nie było. Santos o spóźnieniu

Lewandowski wrócił do słynnego wywiadu. Wyjaśnia

Kapitan reprezentacji Polski wstrząsnął wręcz środowiskiem, komentując aferę po meczu z Mołdawią czy postawę kolegów z drużyny narodowej. - Reprezentacja to nie jest jeden czy dwóch zawodników. Wielu piłkarzy musi wziąć na siebie odpowiedzialność - mówił. Potem dziennikarze, przy okazji konferencji prasowych, zaczęli pytać nie tylko napastnika FC Barcelony, ale też innych zawodników, co sądzą o tych słowach. Dotychczas każdy omijał odpowiedzi, ale po meczu z Albanią się to zmieniło.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

Reporter TVP Sport już niemal na sam koniec rozmowy o porażce z Albanią wrócił do wątku słynnego wywiadu. Lewandowski w końcu odpowiedział, podkreślając, co motywowało go do takiego stanowiska. - Oczywiście, to była próba obudzenia zespołu. Wstrząśnięcia nim. I z ręką na sercu mogę powiedzieć, że czegoś próbowałem, żeby to pomogło. To nie jest tak, że mówiłem jakieś rzeczy, które mi nie leżały na sercu, więc wszystko, co powiedziałem, to w środku we mnie było - powiedział na antenie.

I momentalnie dodał: - Dla mnie dobro kadry zawsze było najważniejsze. Moja ambicja czasami jest na tyle duża, że moje słowa odbijają się większym echem, ale to wynika z tego, że mi na tej reprezentacji zależy.

Robert Lewandowski dostał też pytanie o przyszłość Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Ale tu krótko skwitował: "To nie moja decyzja. To nie moja rola". Podkreślił za to, że w kadrze są piłkarze, którzy mają potencjał, a on w nich wierzy. - Wiem, że mamy takie umiejętności, żeby grać dalej - zakończył wątek. 

Pomeczowy wywiad z kapitanem reprezentacji Polski był znacznie dłuższy, a w nim poruszono wiele wątków dot. przebiegu meczu i ostatnich wyników. Lewandowski powiedział w nim wprost, że w starciu z Albanią sam niewiele zrobił, co nie jest dla niego łatwe. - Ciężko to w ogóle nazywać. Nie ma dla nas wytłumaczenia. Musimy przeprosić kibiców i czuję się osobiście za to odpowiedzialny - powiedział.

Reprezentacja Polski ma przed sobą jeszcze trzy mecze w ramach el. Euro 2024. Odbędą się one w październiku i listopadzie. Od nich i wyników pozostałych drużyn w grupie E będzie zależało, czy uda się wywalczyć bezpośredni awans. Ten w eliminacjach mają zagwarantowane dwie najlepsze drużyny z grupy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: