Fernando Santos w czwartek 31 sierpnia powołał kadrę na wrześniowe mecze eliminacji mistrzostw Europy 2024. Reprezentacja Polski zmierzy się z Wyspami Owczymi i Albanią. Wśród jego wybrańców znaleźli się zarówno liderzy kadry, jak i debiutanci. Nie zabrakło również niespodzianek.
Wśród powołanych nie zabrakło Roberta Lewandowskiego. Temat zawodnika FC Barcelony i kadry reprezentacji Polski zawsze wzbudza ogromne emocje wśród społeczeństwa. Można śmiało powiedzieć, że grzeje cały naród. W spotkaniach kapitan reprezentacji Polski daje wskazówki kolegom z zespołu, wykrzykuje i stara się motywować, ale kilka miesięcy temu zaapelował do swoich kolegów. - Reprezentacja to nie jest jeden czy dwóch zawodników. Wielu piłkarzy musi wziąć na siebie odpowiedzialność - powiedział Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski, po przegranej 1:3 z Czechami w pierwszym meczu eliminacji Euro 2024.
Teraz Robert Lewandowski w szczerej rozmowie dla kanału Meczyki.pl i Eleven Sports odniósł się do tego, ile jeszcze może potrwać jego kariera w kadrze.
- Ile mam siły? Nie wiem - odpowiedział na pytanie dotyczące zakończenie kariery reprezentacyjnej.
Następnie dziennikarz starał się dopytywać kapitana reprezentacji Polski o moment podjęcia decyzji o rozstaniu się z kadrą. 35-latek krótko odpowiedział - Myślę, że przed mistrzostwami Europy podejmę decyzję, w którą stronę idę - podkreślił.
- Jest kilka rzeczy, które mnie denerwują w ostatnim czasie. Zamiast skupić się na graniu, ja musiałem skupiać się na wielu rzeczach, na których nie powinienem. Oczywiście brałem wiele na siebie, chroniąc drużynę, ale tak jak powiedziałeś, w pewnym wieku możesz sobie zadać pytanie: "Po co mam to robić?" - dodał.
10 września 2008 roku Robert Lewandowski zadebiutował z orzełkiem na piersi. Do tej pory łącznie rozegrał 142 spotkania, w trakcie których zdobył 79 bramek. W grudniu 2014 roku został mianowany nowym kapitanem reprezentacji Polski, zastępując Jakuba Błaszczykowskiego.
W eliminacjach Euro 2024 reprezentacja Polski pokonała Albanię (1:0), ale później zanotowała rozczarowującą serię. Najpierw poniosła bolesną porażkę z Czechami (1:3), a następnie skompromitowała się w Kiszyniowie z Mołdawią (2:3). Kolejne pojedynki przed nimi. Już 7 września podopieczni Fernando Santosa zmierzą się z Wyspami Owczymi. Trzy dni później polecą do Tirany, aby tam zmierzyć się z Albanią. Na ten moment po trzech rozegranych kolejkach polska kadra ma na koncie trzy punkty i zajmuje czwarte miejsce w tabeli grupy E.