Reprezentacja Polski pokonała w niedzielę San Marino 7:1 w drugim wrześniowym spotkaniu eliminacji mistrzostw świata w Katarze. Polacy zgodnie z planem rozbili dużo niżej notowanego rywala dzięki trzem trafieniom Adama Buksy, dwóm Roberta Lewandowskiego oraz jednym Karola Świderskiego i Karola Linettego. Dla naszej kadry było to również drugie zwycięstwo w trakcie wrześniowego zgrupowania. Kilka dni wcześniej pokonaliśmy w Warszawie Albanię 4:1.
Pomimo wysokiego zwycięstwa nad San Marino nie wszystkim podobała się gra reprezentacji Polski w tym spotkaniu. Dla niektórych szczególnie martwiący był początek drugiej połowy spotkania kiedy to Polacy stracili bramkę po fatalnym błędzie w obronie Kamila Piątkowskiego.
To właśnie obrońcy Salzburga i jego partnerowi z obrony Michałowi Helikowi oberwało się szczególnie od Jana Tomaszewskiego po spotkaniu z San Marino. - Sousa wynalazł skądś Helika, wystawił w meczu z Anglią, ten sprokurował karnego i przegraliśmy zremisowane spotkanie. Ta dwójka, czyli Helik i Piątkowski, nie pasuje do reprezentacji Polski - przyznał były reprezentant Polski w rozmowie z "Super Expressem". - Mam nadzieję, że zostaną z tego wyciągnięte wnioski. Poza tym, kiedy wygrywa się 4:0, to się gra w dziada z rywalem! A myśmy nie wiadomo co grali. Oni strzelili nam gola i na kilkanaście minut dostali wiatru w żagle - dodał.
Tomaszewskiemu na tyle nie spodobał się występ reprezentacji Polski przeciwko San Marino, że znalazł także powód do zaatakowania nawet Roberta Lewandowskiego. Według 73-latka kapitan naszej kadry grał nierozsądnie, co mogło zakończyć się urazem. - Ośmieszał ich w szesnastce, ale tam nic mu nie mogli zrobić, bo byłby karny. Ale kiedy się cofał, to drżałem, czy któryś z rywali w złości w Roberta nie wejdzie - ocenił były bramkarz. - Dziwię się, że Sousa nie zwrócił Robertowi uwagi. Zagrał nierozsądnie i był narażony na kontuzję - zakończył.
W ostatnim z wrześniowych spotkań eliminacji mistrzostw świata w Katarze reprezentacja Polski zmierzy się z Anglią. To spotkanie odbędzie się już w środę 8 września na Stadionie Narodowym w Warszawie. Relację na żywo z tego meczu będzie można śledzić na portalu Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE