Obliczyli, jakie Polacy mają szanse na mundial w Katarze. Nie jest dobrze

Polacy mają 19 procent szans, że zagrają na mundialu w Katarzu - tak wynika z obliczeń statystyków z "Gracenote".

Reprezentacja Polski wygrała 7:1 z San Marino w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata w Katarze. Trzy bramki dla Polaków w tym meczu zdobył Adam Buksa, dwie Robert Lewandowski, a Karol Linetty i Karol Świderski zaliczyli po jednym trafieniu. Dzięki temu zwycięstwu Polacy wrócili na pozycję wicelidera tabeli grupy I. W pozostałych spotkaniach naszej grupy reprezentacja Anglii pokonała pewnie Andorę 4:0, a Albania sprawiła niespodziankę pokonując w Tiranie Węgrów 1:0. Jest to bardzo dobra informacja dla reprezentacji Polski, ponieważ Węgrzy to teoretycznie nasz najgroźniejszy rywal w walce o baraże. 

Zobacz wideo "Mam nadzieję, że Paulo Sousa nie rozkocha się w brzydkim wygrywaniu"

Po niedzielnych spotkaniach liderem grupy I w dalszym ciągu jest reprezentacja Anglii, która wygrała wszystkie dotychczasowe spotkania. Polacy mają 10 punktów, a na trzecim miejscu plasują się Albańczycy z dziewięcioma punktami. Czwarta z siedmioma punktami jest reprezentacja Węgier. Dwa ostatnie miejsca zajmują Andora (3 pkt.) i San Marino (0 pkt.). 

Kto ma największe szanse na awans?

Statystycy z "Gracenote" uznali, że obliczą, które drużyny najprawdopodobnij awansują na mundial w Katarze. Ich zdaniem największe szanse na pierwsze miejsce w grupie I mają Anglicy. A prawdopodobieństwo sprawdzenia tego scenariusza to aż 97 procent. Polacy mają tylko trzy procent szans na prześcignięcie drużyny Garetha Southgate'a. Biało-czerwoni mają za to tylko 19 procent na udział w mundialu.

Według obliczeń kadra Paulo Sousy ma aż 74 procent szans na to, że awansuje do baraży. Już w środę możemy zwiększyć prawdopodobieństwo, ale trzeba urwać punkty Anglików na PGE Narodowym. 

Jak będą wyglądać baraże?

Do dwustopniowych barażów wejdą wszystkie zespoły z drugich miejsc oraz dwaj najwyżej sklasyfikowani wygrani grup z Ligi Narodów (jeśli oczywiście nie awansują bezpośrednio, i oni na pewno będą nierozstawieni). 12 drużyn zostanie podzielonych na ekipy rozstawione i nierozstawione na podstawie bilansów z wyłączeniem meczów z najsłabszym rywalem w grupach sześciozespołowych, czyli u nas np. nie będą się liczyły mecze z San Marino, ale już te z Andorą tak.

W pierwszej rundzie będzie on rozegrany na terenie drużyny rozstawionej, zaś w drugiej rundzie miejsca meczów będą wylosowane. Tak więc w wyniku rozstawień i losowań powstaną trzy grupy po cztery zespoły, które  stworzą trzy ścieżki dojścia do mundialu w Katarze. W każdej grupie odbędą się dwa mecze półfinałowe (pierwszej rundy) i jeden mecz finałowy (drugiej rundy). Mecze półfinałowe odbędą się 24-25 marca, a mecze finałowe 28-29 marca 2022 roku.

O awans nie będzie więc łatwo, bo po mniej więcej połowie eliminacji w barażach na ten moment są takie drużyny jak: Portugalia, Szwecja, Szwajcaria, Finlandia, Czechy, Izrael, Holandia, Chorwacja i Armenia. Trzeba więc liczyć na rozstawienie w pierwszej rundzie i dużo szczęścia w losowaniu drugiej rundy. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.