• Link został skopiowany

Proces piłkarskiej legendy zakończony. Zajęło to kilka lat

Sprawa o przemoc domową założona przeciwko Ryanowi Giggsowi prawie trzy lata temu dobiegła końca. Zapadła ostateczna decyzja i jest ona bardzo korzystna dla legendarnego piłkarza Manchesteru United.
Fot. Danny Lawson / AP

Ryan Giggs został oskarżony przez byłą już partnerkę o przemoc domową i kontrolowanie jej życia. Do oskarżeń dołączyła jej siostra, która zarzucała Walijczykowi napaść. Legendarny gracz Manchesteru United mógł trafić do więzienia nawet na pięć lat. Ostatecznie prokuratura nie zdobyła żadnych dowodów przeciwko niemu i musiała wycofać zarzuty.

Zobacz wideo Lewandowski: Ciężko coś powiedzieć, bo to jest niewiarygodne

Jest decyzja ws. Giggsa. Wycofano zarzuty

Gdy światło dzienne ujrzał skandal obyczajowy z Ryanem Giggsem w roli głównej, legendarny piłkarz Manchesteru United był selekcjonerem reprezentacji Walii i szykował zespół do przełożonych przez pandemię mistrzostw Europy. Został aresztowany w listopadzie 2020 r. pod zarzutem znęcania się nad partnerką, Kate Greville. Giggs nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów.

Za sprawą wychodzących na jaw kolejnych szczegółów sprawy sytuacja Giggsa się pogarszała. Miał izolować partnerkę od przyjaciół i znajomych z pracy oraz stale ja poniżać. W trakcie awantur miało dochodzić do rękoczynów. Giggs miał także napaść na siostrę partnerki, Emmę.

Walijczykowi groziło więzienie, przez sprawę nieformalnie zrezygnował z prowadzenia reprezentacji. Jego obowiązki przejął asystent, Robert Page.

Każda kolejna rozprawa była odraczana, Giggs nie chciał zeznawać. Najbliższa miała odbyć się 31 lipca. Została odwołana. Legendarny piłkarz może wreszcie odetchnąć z ulgą, ponieważ prokuratura postanowiła wycofać zarzuty przeciwko niemu.

O decyzji nie dowiedział się osobiście, a od swojego prawnika. - Pan Giggs odczuwa głęboką ulgę, że oskarżenie, podczas którego walczył o oczyszczenie swojego imienia, wreszcie po prawie trzech latach dobiegło końca. Zawsze był niewinny, a w sądzie na jego temat padło bardzo wiele kłamstw. Teraz został uznany za niewinnego wszystkich zarzutów i chciałby odbudować swoje życie oraz karierę jako niewinny człowiek - mówił Chris Daw, adwokat Giggsa, cytowany przez "Daily Mirror".

Wpływ na decyzję prokuratury miało zachowanie Kate Greville, która odmówiła ponownego składania zeznań. Tłumaczyła, że przypominanie sobie o wydarzeniach i krzywdach, o które był oskarżony Giggs, wpłynęło negatywnie na zdrowie psychiczne zarówno kobiety, jak i jej siostry.

- Ta decyzja nie była łatwo podjęta. Nie widać zatem realnej możliwości na udowodnienie oskarżonemu przymuszania i kontrolowania partnerki, ani też napaści na nią i jej siostrę. W związku z tym formalnie nie przedstawiamy żadnych dowodów dotyczących zarzutów - wyjaśnił Peter Wright, prokurator.

Ryan Giggs będzie teraz walczył o odbudowę swojego wizerunku. Wciąż jest współwłaścicielem klubu Salford City.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: