Reprezentacja Chorwacji nie dotarła do finału mistrzostw świata w Katarze, ponieważ przegrała 0:3 z Argentyną w meczu półfinałowym. Teraz kadrze prowadzonej przez Zlatko Dalicia została walka o brązowe medale katarskiego mundialu z Marokiem. Dalić stwierdził po meczu z Argentyną, że jego drużynie brakowało klasowego napastnika. - Nie mam nic do zarzucenia chłopakom, teraz musimy podnieść głowy i przygotować się na nadchodzący mecz. Gdyby ktoś nam powiedział, że doszlibyśmy do półfinału, wzięlibyśmy to w ciemno - mówił selekcjoner Chorwatów w rozmowie z dziennikarzami.
Selekcjoner Chorwatów chce Luki Modricia na Euro 2024. "Mam zamiar dalej prowadzić kadrę"
Chorwackie media zwróciły uwagę na to, co Zlatko Dalić powiedział na temat Luki Modricia po półfinałowym meczu z Argentyną na mistrzostwach świata w Katarze. Selekcjoner ma nadzieję na to, że pomocnik Realu Madryt zdecyduje się kontynuować karierę reprezentacyjną do Euro 2024 włącznie. - Być może to koniec złotego pokolenia na mundialach. Pewnie ono zakończy swoją karierę na Euro 2024. Ja mam zamiar dalej prowadzić reprezentację, mój kontrakt jest ważny do kolejnych mistrzostw Europy - mówił Dalić.
Luka Modrić zagrał 81 minut w meczu z Argentyną (0:3) i otrzymał owację na stojąco od kibiców na Lusail Stadium. Portal net.hr zauważa, że mowa ciała Luki Modricia wskazywała na to, że ten mecz mógłby być jego ostatnim w barwach narodowych. Jeśli Modrić zdecyduje się nadal występować w reprezentacji Chorwacji, to może być częścią kadry w turnieju finałowym Ligi Narodów w 2023 roku, a także w eliminacjach do Euro 2024 i na samych mistrzostwach Europy w Niemczech.
Warto dodać, że Luka Modrić udzielił wywiadu na początku grudnia, w którym poinformował, że mimo 37 lat na karku nie chce kończyć kariery reprezentacyjnej. - Nie, nie opuszczę drużyny narodowej. Wciąż czuję się bardzo dobrze, jestem w bardzo dobrej kondycji i zostanę tutaj tak długo, jak tylko będę mógł. Nie ma żadnego powodu, aby przechodzić na emeryturę. To jest mój wybór - mówił piłkarz Realu Madryt, cytowany przez profil "Madrid Xtra" na Twitterze.
