- To powinien być rzut karny - grzmiał Hubert Velud na pomeczowej konferencji, kiedy dalej nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra. To samo było w 37. minucie, kiedy selekcjoner Sudanu najpierw zaczął machać rękoma i wrzeszczeć na sędziów, a po chwili teatralnie upadł po tym, jak został odepchnięty przez sędziego technicznego.
Velud za swoje zachowanie zobaczył żółtą kartkę, a cały incydent oczywiście pokazały kamery. Po meczu nie tylko on nie szczędził krytyki w kierunku sędziów, ale też federacja piłkarska Sudanu, która poinformowała, że wystosowała list do Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej (CAF), w którym poprosiła o dokładne przyjrzenie się pracy sędziów, w tym zbadanie sytuacji z 37. minuty.
Velud to były francuski piłkarz, który od wielu lat pracuje jako trener w Afryce. Selekcjonerem Sudanu jest od stycznia. Jego reprezentacja po trzech meczach eliminacji do PNA zajmuje trzecie miejsce w grupie. Za Ghaną, która po czwartkowym zwycięstwie z Sudanem (2:0), ma komplet punktów. I RPA, które ma tyle samo punktów, ile Sudan (trzy), ale do rozegrania jeszcze mecz z Wyspami Świętego Tomasza i Książęcej (piątek, godz. 20).
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a