Rozpoczął się czwarty dzień olimpijskich zmagań w Paryżu. W poniedziałek polscy kibice będą emocjonować się m.in. spotkaniami Magdy Linette i Igi Świątek. W innych dyscyplinach również nie brakuje reprezentantów naszego kraju.
Przed południem odbywają się m.in. zmagania na pływalni. Tam o awans do półfinału w wyścigu na 100 metrów stylem grzbietowym kobiet walczyła Adela Piskorska. 20-latka w swoim wyścigu uzyskała jednak szósty wynik, co ostatecznie dało jej 17. miejsce. Uzyskała czas 1:00,47 i do awansu do półfinału zabrakło jej zaledwie 0,07 sekundy. Awans do kolejnej części wywalczyło bowiem 16 zawodniczek. Młoda zawodniczka może mówić o sporym pechu.
Polka będzie pierwszą rezerwową na liście wyścigu półfinałowego. Ciężko jednak wyobrazić sobie, żeby któraś z zawodniczek się wycofała.
Dla Adeli Piskorskiej występ w Paryżu to olimpijski debiut. Kilka tygodni temu wywalczyła ona tytuł mistrzyni Europy na 100 metrów stylem grzbietowym, dlatego wiązano spore nadzieje z jej startem na igrzyskach. Sama pływaczka zachowywała jednak spokój. - Nie warto dmuchać wielkiego balonu. To są takie same zawody, jak każde inne, tylko odbywają się raz na cztery lata - mówiła cytowana przez "Rzeczpospolitą".
W Belgradzie została także mistrzynią w sztafecie stylem zmiennym. Na tej samej imprezie zdobyła też brąz na 50 metrów stylem grzbietowym.
Piskorska w Paryżu wystartuje jeszcze w sztafecie razem z Dominiką Sztanderą, Pauliną Pedą i Kornelią Fiedkiewicz, w której Polki są mistrzyniami Europy.