Iga Świątek jest nie do zatrzymania w WTA 500 w Seulu! Nie przeszkodził jej nawet fakt, że musiała rozegrać dwa spotkania jednego dnia. Ba, straciła w nich ledwie pięć gemów. Najpierw rozprawiła się 6:0, 6:3 z Barborą Krejcikovą, a następnie 6:0, 6:2 z Mayą Joint. Co więcej, w Korei Południowej jak dotąd Polka oddała rywalkom tylko 10 gemów.
Teraz przed Świątek zdecydowanie większe wyzwanie. Już za kilka godzin powalczy o trofeum w Seulu. Zatrzymać ją będzie próbowała Jekatierina Aleksandrowa. Rosjanka jest rozstawiona w tym turnieju z numerem "2" i również imponuje na korcie. Straciła jednak seta - i to w pierwszym meczu, przeciwko Lois Boisson.
Nie ulega wątpliwości, że to jednak "1" imprezy będzie faworytką do zwycięstwa. Przemawia za tym nie tylko pozycja w rankingu WTA - Polka jest wiceliderką, a przeciwniczka plasuje się na 11. lokacie - ale także bilans bezpośrednich meczów. Panie jak dotąd rywalizowały aż siedmiokrotnie. Pięć z tych spotkań zakończyło się zwycięstwem naszej rodaczki, w tym również to ostatnie, do którego doszło w IV rundzie US Open na początku września - Świątek łatwo rozprawiła się z Rosjanką w dwóch setach. Jak będzie tym razem?
Zobacz też: Cały świat zobaczył, co wyprawiała Świątek. Komentator nie wytrzymał.
- Koncentruję się na sobie, staram się kontynuować to, co sobie założyłam. Finał będzie najtrudniejszy, to trochę inna presja. Jestem podekscytowana i cieszę się, że zagrałam tutaj już kilka solidnych spotkań - mówiła Świątek.
Mecz Świątek z Aleksandrową zaplanowano na niedzielę 21 września. Początek o godzinie 10:00 czasu polskiego. Pojedynek odbędzie się na korcie centralnym. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+Sport 2. Zapraszamy również do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!