We wtorek 24 października rozpoczął się turniej WTA Elite Trophy w chińskim Zhuhai, określany potocznie "turniejem pocieszenia", który wrócił do tenisowego kalendarza po trzyletniej przerwie. Występuje w nim dwanaście zawodniczek, które nie wywalczyły miejsca w WTA Finals poprzez miejsce w rankingu WTA Race. Ostatnią zwyciężczynią tego turnieju jest Aryna Sabalenka (1. WTA), która okazała się najlepsza w 2019 roku. Jedną z tenisistek w tegorocznej edycji jest Magda Linette (23. WTA), która jako ostatnia wywalczyła miejsce w drabince.
Polka trafiła do grupy A wraz z Czeszką Barborą Krejcikovą (10. WTA) i Rosjanką Darią Kasatkiną (17. WTA). Jej pierwszą rywalką była Krejcikova, z którą ma negatywny bilans rozegranych spotkań (0-2). W 2017 roku Czeszka wygrała 4:6, 7:6, 6:4 w eliminacjach w Toronto, a w 2022 roku pokonała 6:1, 6:3 Linette w drugiej rundzie turnieju w Dosze.
Mecz zaczął się od uzyskania przewagi przełamania przez Czeszkę przy pierwszej próbie w otwierającym gemie. Panujące warunki atmosferyczne nie pomagały tenisistkom. Około 75 proc. wilgotności wpływało m.in. na poziom serwisu Krejcikovej. Linette mogła od razu odpowiedzieć na stratę przełamania, natomiast nie wykorzystała dwóch break pointów. Rywalka za to skończyła gema po trzech próbach jego domknięcia. Magda grała dosyć nieczysto forhendem i popełniała sporo wymuszonych błędów.
Krejcikova wypracowała przewagę podwójnego przełamania, ale męczyła się niemiłosiernie w każdym swoim gemie serwisowym, co odbijało się na podwójnych błędach. Linette miała sześć break pointów w trakcie seta, ale nie wykorzystała żadnego z nich i przegrała seta 2:6 w 45 minut.
Początek drugiego seta upływał pod znakiem wyciągania wniosków przez Linette. Polka wygrywała gemy serwisowe do zera i w końcu wykorzystała szansę do przełamania. Po ośmiu obronionych break pointach przez Krejcikovą Magda dopięła swego i uzyskała przewagę owego przełamania. Korzystała też przy okazji z tego, że przy dłuższych wymianach Czeszka popełniała dosyć sporo błędów, uderzając m.in. w siatkę. Linette miała też break pointa na 4:0, ale go nie wykorzystała. W piątym gemie Krejcikova miała trzy break pointy i zdołała wykorzystać jeden z nich.
Od tego momentu gra Polki wyraźnie się posypała. Po jednej z akcji Linette była zirytowana wywołaniem autu przez sędziego liniowego i domagała się powtórzenia punktu, pierwotnie przyznanego Krejcikovej. Tak się jednak nie stało. Czeszka wygrała pięć gemów z rzędu i miała dwie piłki meczowe od stanu 5:3, 40:30. Finalnie żadnego z nich nie wykorzystała, a Linette doprowadziła do dziesiątego gema. Krejcikova zdołała jednak utrzymać w nim przewagę przełamania i wygrała seta 6:4.
W drugim meczu grupy A Linette zagra z Kasatkiną. To spotkanie ma się odbyć w środę 25 października. Do półfinałów WTA Elite Trophy awansują tylko zwyciężczynie czterech grup. Aby szanse Linette na awans się zwiększyły, Polka musi pokonać Kasatkinę i jednocześnie liczyć na to, że Rosjanka ogra Czeszkę w dwóch setach. A potem zacznie się liczenie tzw. małych punktów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!