Iga Świątek nie wyszła na kort od 27 stycznia. Wtedy to Polka przegrała w półfinale Australian Open z Amerykanką Daniele Collins 4:6, 1:6 i pożegnała się z marzeniami o drugim tytule wielkoszlemowym w karierze.
Półfinał Australian Open był jednak dla Świątek bardzo dobrym wynikiem, ponieważ do tej pory najdalej w tym turnieju dochodziła do czwartej rundy. Właśnie dzięki występowi w Melbourne Polka osiągnęła także najwyższe w karierze miejsce w rankingu WTA. Po zakończeniu rywalizacji nasza tenisistka była na czwartej pozycji.
Niestety na początku lutego Iga Świątek zaliczyła spory spadek, ponieważ przestały jej się liczyć punkty za zeszłoroczny triumf w turnieju WTA w Adelajdzie. Przed tygodniem Polka była więc dopiero ósma, a w tym najnowszym notowaniu rankingu zaliczyła kolejny spadek. Tym razem 20-latka znalazła się na dziewiątym miejscu, więc utrzymała przynajmniej miejsce w pierwszej dziesiątce. W pierwszej setce znalazły się jeszcze dwie nasze reprezentantki - Magda Linette (spadek z 45. na 71. miejsce) i Magdalena Fręch (utrzymane 99. miejsce).
W rankingu opublikowanym 14 lutego nie zaszły natomiast żadne zmiany w czołówce. Liderką w dalszym ciągu jest Australijka Ashleigh Barty, która wyprzedza Białorusinkę Arynę Sabalenkę oraz Czeszkę Barborę Krejcikovą.
Iga Świątek natomiast już w poniedziałek wróci na kort. Polka zmierzy się w pierwszej rundzie turnieju WTA w Dubaju z Rosjanką Darią Kasatkiną. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.