• Link został skopiowany

Tomaszewski ocenił obecną władzę. Jaśniej się nie da

- Ja uważam, że ta drużyna przez osiem lat spisała się świetnie, mamy dziś najlepsze czasy od II Wojny Światowej. Startuję, bo mam nazwisko, a więc i ekspozycję w mediach. Chcę, żeby ludzie zapoznali się z racjami i poglądami, które prezentuję - powiedział Jan Tomaszewski o obecnej władzy i niedzielnych wyborach w najnowszym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Jan Tomaszewski
screen

Jan Tomaszewski wielokrotnie popisywał się kąśliwymi opiniami nt. polskiej piłki klubowej i reprezentacyjnej. Ostatnio wrócił do świata polityki, ponieważ startuje w tegorocznych wyborach parlamentarnych. W najnowszym wywiadzie opowiedział o swoich szansach na start, o polityce partii rządzącej i o tym, co by chciał zmienić w Senacie.

Zobacz wideo Kulesza dostał jasny przekaz ws. nowego selekcjonera

Tomaszewski ocenił osiem lat rządów PiS

Jan Tomaszewski w 2011 dostał się do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości, ale kadencję zakończył jako poseł Platformy Obywatelskiej. Nie otrzymał reelekcji wyborach w 2015 r. i nie zajmował się polityką przez osiem lat. Wraca do polityki, startując do Senatu. Przyznał, że teraz Sejm go nie interesował. Uważał, że nie ma co zmieniać w składzie poselskim PiS-u, bo jest zadowolony z tej władzy.

- Gdyby zaproponowali mi sejm, to bym się nie zgodził. Dlaczego? Bo ja uważam, że ta drużyna przez osiem lat spisała się świetnie, mamy dziś najlepsze czasy od II Wojny Światowej. Ludziom się lepiej żyje, pensje poszły w górę - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".

Legendarny bramkarz dostał propozycję od PiS-u, by startować do Senatu z okręgu łódzkiego. Chciałby zmienić obraz izby wyższej. Kilka tygodni temu komentował, że "Senat w mijającej kadencji stał się azylem dla ludzi, którym grozi prokuratorskie oskarżenie".

- Spotkaliśmy się z PiS w połowie drogi, zgodziłem się kandydować do senatu. Trzeba tam odwrócić trend. Podobnie w europarlamencie. Nie może być tak, żeby posłowie do europarlamentu głosowali przeciwko narodowi, choćby w sprawie Turowa czy KPO - stwierdził. Oprócz tego chce walczyć o to, by Niemcy wypłacili Polsce reparacje wojenne, a z tych pieniędzy częściowo miałyby być finansowane igrzyska olimpijskie w 2036 r., o które rząd PiS chce zabiegać. Jest też zdania, że należy znieść immunitet poselski i senatorski.

Medalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich pozytywnie ocenia pracę TVP, bo pracownicy stacji "bazują na dokumentach". Jednocześnie chciałby koalicji POPiS, o której mówiło się przed laty.

Ale Tomaszewski nie daje sobie większych szans na wejście do Senatu. Jego rywalem będzie Artur Dunin z Koalicji Obywatelskiej.

- Nie mam żadnych szans. Łódź jest tak podzielona, że tam 80 procent jest za Platformą. Startuję, bo mam nazwisko, a więc i ekspozycję w mediach. Chcę, żeby ludzie zapoznali się z racjami i poglądami, które prezentuję. Może kogoś uda się przekonać do PiS - przyznał.

W przeszłości Tomaszewski startował z list PiS-u i PO, ale nie był zapisany do żadnej z dwóch największych partii politycznych w Polsce. Tym razem ma się to zmienić.

- Tak jak mówiłem, to najlepsze rządy od czasów II Wojny Światowej. I wie pan co, ja startuję jako bezpartyjny, ale już złożyłem papiery i pierwszy raz w historii zapisałem się do partii politycznej - zakończył wywiad.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: