Genialny nastolatek znowu to robi. Niesamowity rekord w FIFA 22. 120-0!

Pamiętajcie Andersa Vejrganga? To zawodnik esportowego Red Bull Lipsk, który w zeszłym roku w lidze weekendowej FIFA 21 utrzymywał niewiarygodną serię zwycięstw. W tym roku znowu idzie na rekord.

Rok temu licznik zatrzymał się na 535 zwycięstwach, a porażka nadeszła dopiero w lutym. Mimo to, młody Duńczyk przeszedł do historii esportu. W zeszły weekend znowu pokazał kto jest największym talentem na scenie FIFY. Obecnie ma już 120 wygranych z rzędu.

Zobacz wideo Marcin Gortat i Bogusław Leśnodorski zainwestowali w żyłę złota. Biznes marzeń

Czy Vejrgang pobije swój zeszłoroczny rekord?

Setki tysięcy obserwujących na Twitchu ogląda jak młody zawodnik RBLZ Gaming śrubuje swoj rekord. Vejrgang był jak walec. Żaden przeciwnik nie był w stanie mu dorównać.

Duńczyk słynie z bardzo ofensywnego stylu gry i nieobliczalnych rotacji w swoich składach. Na pozycji defensywnego pomocnika zdarzało mu się wystawiać m.in. szybkich napastników, co było logicznym ruchem. W końcu w FIFA 21 liczyła się szybkość. Jednak było to o tyle ryzykowne, że zmniejszał swoją skuteczność w defensywie.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Z pozoru Anders Vejrgang to zwykły nastolatek, który po prostu lubi grać w FIFA. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w ciągu kilku miesięcy dołączył do światowej czołówki tej gry, rozjeżdżając jak walec kolejnych przeciwników. W jego spotkaniach często padają wysokie wyniki, ale gdy dojdzie do spotkań na styku, Duńczyk potrafi doskonale opanować nerwy i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Ile czasu młody Vejrgang poświęca na grę? - Gram około dwóch godzin dziennie. Oprócz tego gram w piłkę nożną w lokalnym klubie i mam dużo czasu na inne gry, ale najczęściej spędzam czas przy FIFIE. Czasami gram w Fortnite'a - mówił 15-latek, który w przyszłości chce wygrać wirtualną Bundesligę oraz FIFA eWorld Cup.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.