Pokaz mocy Krafta w pierwszym treningu w Lahti. Dobre próby Żyły i Stocha

Stefan Kraft wygrał pierwszą serię treningową w Lahti. Austriak skoczył 130 metrów i wyprzedził Anze Laniska i Karla Geigera. Bardzo dobrze spisali się Piotr Żyła i Kamil Stoch, którzy zajęli odpowiednio czwarte i szóste miejsce. W drugim treningu przypomniał o sobie Halvor Egner Granerud, wygrywając po skoku na 133,5 metra.

Puchar Świata w skokach narciarskich zawędrował tym razem do Lahti. Pierwszym akcentem był piątkowy konkurs kobiet, po którym Kryształową Kulę za cały sezon odebrała Austriaczka Eva Pinkelnig. W sobotę rywalizację na Salpausselce zainaugurują z kolei panowie, którzy wezmą udział w konkursie drużynowym. Na niedzielę zaplanowano zmagania indywidualne.

Zobacz wideo Niedosyt na koniec MŚ w Planicy. Skoki utrzymały Polskę w światowej czołówce

Kraft górą w pierwszym treningu w Lahti, Żyła tuż za podium

Przed sobotnią rywalizacją zaplanowano dwie serie treningowe z udziałem wszystkich zawodników. W pierwszej najlepiej z Polaków spisał się Piotr Żyła, który skoczył 124 metry i zajął czwartą lokatę. Dwa miejsca niżej uplasował się Kamil Stoch, osiągając 125 metrów. Dobrze zaprezentował się też Aleksander Zniszczoł, a skok na odległość 120 metrów dał mu 15. pozycję. 38. był Paweł Wąsek (104,5 m), 42. Tomasz Pilch (104,5 m), a 49. lokatę zajął Jan Habdas (99 m).

Najlepszy okazał się Austriak Stefan Kraft, który poszybował na odległość 130 metrów. Drugie miejsce zajął Słoweniec Anze Lanisek (124,5 m), a podium uzupełnił Niemiec Karl Geiger (127 m). Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Halvor Egner Granerud uplasował się na siódmej pozycji (122 m).

Druga seria bez polskiego błysku. Granerud i Prevc poza zasięgiem

W drugiej serii treningowej Polacy zaprezentowali się już znacznie słabiej. Najlepszy ponownie okazał się Żyła, ale skok na 115,5 metra przełożył się na dopiero 22. lokatę. Poprawił się Wąsek, który osiągnął 119 metrów i był 24, a lokatę niżej uplasował się Zniszczoł (118,5 metra). 28. był Pilch (114 m), dopiero 41. Stoch (107 m), a 43. Habdas (110,5 m).

Tym razem główne role odegrali Granerud i Domen Prevc. Słoweniec poleciał na odległość 134 metrów i przez długi czas wydawało się, że zdeklasował rywali. Ostatecznie zajął drugie miejsce, a wszystko za sprawą skoku Norwega (133,5 m). Podium uzupełnił Kraft (129 m).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.