Zakończyły się pierwsze zawody Pucharu Świata w japońskim Sapporo. Zwycięzcą został gospodarz Ryoyu Kobayashi, który zdominował skoki na Okurayamie i wyprzedził drugiego Dawida Kubackiego o ponad 7 punktów. Więcej --> TUTAJ. Tuż przed pierwszą serią konkursową odbyły się kwalifikacje, podczas których doszło do kuriozalnej sytuacji. Reprezentant Stanów Zjednoczonych nie został dopuszczony do skakania z powodu krocza. Konkretniej, długości krocza.
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Skijumping.pl Adam Bucholtz, Casey Larson nie przeszedł pozytywnie kontroli długości krocza. 24-latek został błyskawicznie zdyskwalifikowany, dlatego nie mogliśmy go oglądać podczas rywalizacji w piątkowym konkursie w Sapporo.
Przed obecnym sezonem skoków władze FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) zmieniły zasady kontroli skoczków. Nie ma już bezpośredniego pomiaru krocza, natomiast jego wysokość oblicza się z pomiarów całego ciała. - Nowe pomiary trochę zamieszały. Byliśmy przyzwyczajeni do czegoś innego, jednak nie będzie to olbrzymia zmiana. Będą zdarzać się błędy - to na pewno, ponieważ zawodnicy są inaczej zbudowani, ale finalnie nie powinna być to jakaś odczuwalna różnica - komentował zmianę były trener reprezentacji Polski Łukasz Kruczek.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Następny konkurs na Okurayamie odbędzie się w sobotę (21 stycznia) o godzinie 8:30. Wcześniej, o 6:00, przed rozpoczęciem oficjalnych zawodów, rozegrane zostaną kwalifikacje. Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje nadal Dawid Kubacki, który o 134 punkty wyprzedza drugiego Norwega Halvora Egnera Graneruda.
Klasyfikacja generalna po konkursie w Sapporo: