Po weekendzie w Zakopanem skoczkowie tradycyjnie udali się do Sapporo. W Japonii zaplanowano aż trzy konkursy, wszystkie idealne. W godzinach porannych czasu polskiego wystartowały kwalifikacje. Konkurs główny rozpocznie się o 8:00, a obejrzymy w nim pięciu Polaków. Wszyscy nasi reprezentanci wywalczyli awans.
Kwalifikacje padły łupem Halvora Egnera Graneruda. Norweg potwierdził świetną formę z Turnieju Czterech Skoczni oraz z Zakopanem, gdzie, przy pomocy Borka Sedlaka, wygrał konkurs indywidualny. Oddał skok na odległość 138,5 metra, co było zdecydowanie najdłuższą próbą zawodów, a w dodatku zrobił to z niższego rozbiegu.
Z krótszego najazdu skakał również Dawid Kubacki, któremu wynik 133,5 metra dał drugie miejsce. W pierwszej dziesiątce znalazł się również Kamil Stoch. Były mistrz olimpijski osiągnął 130,5 metra, 7. miejsce. Tuż za czołówką, na 11. lokacie uplasował się Piotr Żyła - 128,5 metra.
Bez problemu do konkursu awansowali również Aleksander Zniszczoł (24. miejsce) oraz Paweł Wąsek (45. miejsce). Ich lokaty są de facto potwierdzeniem dyspozycji z Zakopanego. W kwalifikacjach do konkursu indywidualnego w Sapporo wystartował legendarny Noriaki Kasai, lecz 50-letni skoczek zajął 51. miejsce. Niewiele zabrakło mu, aby jeszcze raz się dzisiaj zaprezentować.