• Link został skopiowany

Sensacyjny zwrot ws. planów Barcelony. Lewandowski w centrum uwagi

Hiszpański dziennik Mundo Deportivo przekazał sensacyjne wieści ws. planów transferowych FC Barcelony w tegorocznym letnim okienku. W planach tych nastąpił duży zwrot.
SOCCER-CHAMPIONS-BAR-BVB/REPORT
Fot. REUTERS/Albert Gea

FC Barcelona na razie rozgrywa bardzo dobry sezon. Drużyna Hansiego Flicka zdobyła Superpuchar Hiszpanii, jest o krok od półfinału Ligi Mistrzów (w pierwszym meczu pokonała u siebie Borussię Dortmund aż 4:0), prowadzi w La Lidze i zagra w finale Pucharu Króla.

Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść

Sensacyjny zwrot ws. transferów Barcelony. To już nie priorytet

Wielu ekspertów i kibiców zastanawia się, jakie zmiany zajdą w FC Barcelonie w letniej przerwie. Jedno jest pewne - rewolucji na pewno nie można się spodziewać. Jeszcze niedawno zagraniczni dziennikarze rozpisywali się, że do FC Barcelony trafią Nico Williams, skrzydłowy Athletic Bilbao oraz Jonathan Tah, stoper Bayeru Leverkusen. Media prześcigały się też w możliwych kandydatach do roli zmiennika dla Roberta Lewandowskiego.

Teraz dziennik Mundo Deportivo zupełnie zmienił front, pisząc o zmianach transferowych FC Barcelony.

"Plany sportowe Barcelony: Nie dla Nico Williamsa i nie dla numeru 9" - to tytuł artykułu.

"Kataloński klub nie szuka następcy Lewandowskiego, ponieważ ma Ferrana Torresa i Daniego Olmo. Jeszcze niedawno priorytetem było sprowadzenie napastnika, który miałby zastąpić Lewandowskiego. Teraz jednak nie myśli się o podpisaniu kontraktu z "9". Źródła w klubie podały, że Ferran Torres i Dani Olmo w zupełności wystarczą. Mówimy o fałszywych "9", ponieważ jeden jest rozgrywającym, a drugi skrzydłowym" - czytamy w Mundo Deportivo.

Władze klubu nie chcą też już sprowadzić Nico Williamsa.

"Klub już wykluczył skrzydłowego Athleticu Bilbao. Latem ubiegłego roku priorytetem było podpisanie kontraktu z Williamsem. Klub nie podziela już tego pomysłu. Władze uważają, że czas na zakontraktowanie skrzydłowego już minął, nie zapłacą 60 milionów euro z tytułu klauzuli odstępnego i że lewoskrzydłowi w składzie w zupełności wystarczą" - dodaje Mundo Deportivo.

Zobacz: Kataloński "Sport" ogłasza ws. Lewandowskiego. Flick ma problem

Dziennik zdradził też, że władze FC Barcelony chcą sprowadzić pomocnika oraz obrońcę. Najbardziej prawdopodobne jest, że pozyskanie zostanie prawy obrońca, który mógłby być zmiennikiem dla reprezentanta Francja Julesa Kounde.

We wtorek FC Barcelona zagra w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów na wyjeździe z Borussią Dortmund. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: