Transferowy niewypał Barcelony kończy karierę. Strzelał, groził pistoletem i bił ludzi

Arda Turan miał duży talent do piłki i jeszcze większy do wpadania w tarapaty. Były piłkarz Barcelony i Atletico Madryt właśnie zakończył karierę.

Arda Turan wyrobił sobie renomę w klubie Galatasaray Stambuł, gdzie w 2008 roku zdobył mistrzostwo kraju oraz Superpuchar. Trzy lata później zgłosiło się po niego Atletico Madryt. I to właśnie pod okiem trenera Diego Simeone złapał najlepszą formę.

Zobacz wideo Szpilka o freakach. „Kiedyś byłbym tam największą gwiazdą. Ale wyrosłem z tego"

Turek zdobył z Atletico Ligę Europy oraz Superpuchar Europy w 2012 roku. Dwa lata później przegrał finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt. W 2015 roku trafił do Barcelony. Kosztował 34 mln euro. Dla "Dumy Katalonii" rozegrał 55 meczów, w których strzelił 15 goli. Może liczb nie miał złych, ale nie był już tym samym Turanem, którego podziwiali kibice Atletico.

W styczniu 2018 r. Barcelona z możliwością wykupu wypożyczyła go na 2,5 roku do Istambułu Basaksehir. Ale tureckie media więcej pisały o nim nie tylko jako o sportowcu.

Arda Turan skandalista

Nielegalne posiadanie broni, molestowanie seksualne i udział w bójce - to lista zarzutów wobec Ardy Turana, który na wypożyczeniu w Istambul Basaksehir miał widocznie sporo wolnego czasu. Szczególną uwagę zwróciła zadyma w jednym z tureckich lokali.

W październiku 2018 roku Turan był bohaterem głośnej afery. Piłkarz pokłócił się w restauracji na oczach innych klientów z Berkayem Sahinem - znanym tureckim muzykiem. Powodem sporu między nimi był fakt, że Turan chwilę wcześniej podrywał żonę artysty. - Jesteś ładna. Gdybyś nie miała męża, to nie pozwoliłbym ci odejść - powiedział Turan. W efekcie panowie wdali się w bójkę, a Berkay wyszedł z restauracji ze złamanym nosem. Muzyk udał się do szpitala wraz z małżonką, a za nimi podążył także Turan, mając przy sobie broń.

Od tamtej pory futbol zeszedł na drugi plan. Plotkowało się nawet o transferze do Legii Warszawa, ale ostatecznie - dwa lata temu - wrócił do Galaty. Jednak w Stambule mu nie szło. W minionym sezonie rozegrał zaledwie siedem meczów. W lipcu 2022 wygasła jego umowa. Teraz 35-latek oświadczył, że kończy karierę.

 

"To była niesamowita podróż dla mnie, moich rodziców, mojego brata, mojej żony oraz naszych dzieci. Mam nadzieję, że dla was też. To była trudna decyzja, ale piłka była pięknym etapem. Oddaję swoje należności wszystkim, którzy mnie kochają, cenili mnie podczas gry, ale także tym, którzy mnie nienawidzą" - powiedział w pożegnalnym filmiku.

Na swoim koncie Turan uzbierał także sto meczów w kadrze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.