Robert Lewandowski chce opuścić Bayern Monachium jeszcze w trakcie letniego okna transferowego. Kapitan reprezentacji Polski zdecydował, że nie przedłuży kontraktu (wygasającego w czerwcu 2023 roku), więc to ostatnia okazja dla mistrzów Niemiec, żeby zarobić na Lewandowskim. Bayern Monachium otworzył się na możliwość rozstania z kapitanem biało-czerwonych, ale obecnie żąda oferty na poziomie 50 milionów euro. Najbardziej zainteresowana sprowadzeniem Lewandowskiego pozostaje FC Barcelona.
Zgodnie z zasadami regulaminu FIFA pięć procent z każdego transferu trafia do klubów, które szkoliły danego zawodnika od 12. do 23. roku życia. Zakładając, że Robert Lewandowski dołączy do FC Barcelony za 50 milionów euro, to pozostałe kluby otrzymają 2,5 mln euro do podziału, czyli około 11,7 mln złotych. Borussia Dortmund zainkasuje około 500 tysięcy euro (2,35 mln złotych) za Lewandowskiego, z którym współpracowała w latach 2010-2014. A jak to wygląda w przypadku polskich klubów?
Zdecydowanie największą kwotę za wyszkolenie otrzyma Varsovia, w której barwach Lewandowski występował w latach 2000-2004. Klub ze stolicy Polski dostaje 2,93 mln złotych (około 625 tys. euro). Tę samą kwotę otrzymają Znicz Pruszków (2006-2008) i Lech Poznań (2008-2010) - 2,35 mln złotych (500 tys. euro). Legia Warszawa otrzyma 1,17 mln złotych (249 tys. euro) za szkolenie Roberta Lewandowskiego w latach 2005-2006. Zdecydowanie najmniej zainkasuje Delta Warszawa, gdzie Lewandowski występował w 2005 roku - 587,5 tys. złotych (125 tys. euro).
Bayern Monachium oczekuje, że Robert Lewandowski pojawi się 12 lipca w centrum treningowym, gdzie klub będzie się przygotowywał do nowego sezonu Bundesligi. Z kolei Pini Zahavi miał ponaglić działaczy FC Barcelony ws. transferu, a sam Lewandowski liczy na to, że do 12 lipca będzie miał już jasną sytuację.