Martin Braithwaite przychodził do Barcelony w lutym tego roku. Miał pomóc zastąpić w klubie Ousmane'a Dembele, przez którego kontuzję władze La Liga zgodziły się, żeby zawodnik przeszedł do katalońskiego klubu poza oknem transferowym.
Duńczyk zdradził szczegóły negocjacji transferowych z Barceloną. - Nie chciałem mówić o tym nikomu, zanim się dogadamy - opisywał piłkarz w rozmowie z dziennikiem "Marca". - Moja żona zaczęła coś podejrzewać, bo odbierałem dziesiątki telefonów. Często specjalnie wychodziłem na zewnątrz, rozmawiając, mimo że była zimno. Prawie spytała mnie o to, czy mam kochankę - zdradził.
Ostatecznie gdy transfer doszedł do skutku, Braithwaite chciał, żeby pierwszą osobą, która dowie się o nim, była jego żona. - Zacząłem: Mam ci coś bardzo ważnego do powiedzenia. Ona odpowiedziała: Przecież wiem, co chcesz mi powiedzieć. Cóż, też odbierała wiele telefonów. Z gratulacjami po plotkach, jakie pojawiły się na mój temat - mówił zawodnik Barcelony. W tym sezonie La Liga Braithwaite w 27 występach zdobył sześć bramek i zaliczył jedną asystę. Wcześniej grał m.in. dla Leganes, Middlesbrough i Girodins Bordeaux.