"Moja żona myślała, że ją zdradzam". A to chodziło o transfer do FC Barcelony

Piłkarz FC Barcelony, Martin Braithwaite opowiedział dla hiszpańskiego dziennika "Marca" o negocjacjach do styczniowego transferu. - Odbierałem dziesiątki telefonów. Moja żona w pewnym momencie myślała, że ją zdradzam - mówił napastnik.

Martin Braithwaite przychodził do Barcelony w lutym tego roku. Miał pomóc zastąpić w klubie Ousmane'a Dembele, przez którego kontuzję władze La Liga zgodziły się, żeby zawodnik przeszedł do katalońskiego klubu poza oknem transferowym. 

Zobacz wideo Bundesliga. "Der Klassiker". Borussia Dortmund - Bayern Monachium 0:1. Skrót meczu [ELEVEN SPORTS]

Żona piłkarza myślała, że ją zdradza i rozmawia z kochanką. On negocjował z FC Barceloną

Duńczyk zdradził szczegóły negocjacji transferowych z Barceloną. - Nie chciałem mówić o tym nikomu, zanim się dogadamy - opisywał piłkarz w rozmowie z dziennikiem "Marca". - Moja żona zaczęła coś podejrzewać, bo odbierałem dziesiątki telefonów. Często specjalnie wychodziłem na zewnątrz, rozmawiając, mimo że była zimno. Prawie spytała mnie o to, czy mam kochankę - zdradził. 

Ostatecznie gdy transfer doszedł do skutku, Braithwaite chciał, żeby pierwszą osobą, która dowie się o nim, była jego żona. - Zacząłem: Mam ci coś bardzo ważnego do powiedzenia. Ona odpowiedziała: Przecież wiem, co chcesz mi powiedzieć. Cóż, też odbierała wiele telefonów. Z gratulacjami po plotkach, jakie pojawiły się na mój temat - mówił zawodnik Barcelony. W tym sezonie La Liga Braithwaite w 27 występach zdobył sześć bramek i zaliczył jedną asystę. Wcześniej grał m.in. dla Leganes, Middlesbrough i Girodins Bordeaux.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.