Bayern Monachium wygrał 3:2 z Borussią Dortmund w hicie ligi niemieckiej. Bohaterem tego spotkania został Robert Lewandowski, który strzelił dwa gole. Polak rozpoczął strzelanie już w dziewiątej minucie, wykorzystując sprytnie podanie Thomas Muellera. W drugiej części gry dołożył także trafienie z rzutu karnego.
Spotkanie z BVB było kolejnym potwierdzeniem świetnej formy Polaka. W sobotę strzelił 65. i 66. gola w roku kalendarzowym w meczach klubowych i reprezentacyjnych. W tym momencie Lewandowski strzela średnio 1,18 gola na mecz, gdyż dokonał tego w 56 meczach. Jest to zdecydowanie najlepszy wynik w jego karierze, a do końca roku pozostał jeszcze niespełna miesiąc.
Lewandowski nie tylko śrubuje własny rekord, ale wciąż ma szansę przebić osiągnięcie Cristiano Ronaldo. W 2013 roku Portugalczyk strzelił 69 goli - to był jego najlepszy rok w karierze. Bayern rozegra do końca rozgrywek cztery mecze (Mainz, Stuttgart, Wolfsburg w Bundeslidze oraz z FC Barceloną w LM), wydaje się, że przebicie wyczynu Ronaldo jest realne do osiągnięcia.
Polak nie pobije jednak osiągnięcia Leo Messiego, który jest rekordzistą wszech czasów, jeśli chodzi o liczbę goli strzelonych w roku kalendarzowym. W 2012 roku Argentyńczyk strzelił aż 91 goli. Na trzeciej pozycji jest legenda Bayernu Monachium Gerd Mueller z 85 bramkami na koncie. Dalsze miejsca zajmują Pele (75), Romario (73) oraz Zico (70).
Już w środę Bayern Monachium zmierzy się z FC Barceloną na Allianz Arenie.