Robert Lewandowski po raz kolejny potwierdził wielką klasę. Bayern Monachium wygrał 3:2 z Borussią Dortmund w Der Klassikerze, a Polak zdobył dwie bramki, dzięki czemu pobił rekord liczby goli strzelonych na wyjeździe w Bundeslidze. Lewandowski ma na koncie 118 trafień, o jedno więcej od legendarnego Klausa Fischera.
Niemieckie media są niemal zgodne w ocenie sobotniego występu Lewandowskiego. Według nich Polak był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Bayernu i znów otarł się o perfekcyjny występ, za który przyznano mu oceny "1" lub "1,5" w skali 1 od do 5/6 (im niższa nota, tym lepiej).
Na najwyższą możliwą ocenę Polak zasłużył według portalu abendzeitung-muenchen.de "Strzał i gol Roberta wybranego drugim najlepszym zawodnikiem na świecie. Sprytnie doprowadził do wyrównania i z zimną krwią zamienił rzut karny na bramkę" - czytamy. Podobną ocenę przyznał mu także portal sportbuzzer.de, który przypomniał o tym, że Lewandowski zdobył 26 goli w spotkaniach z BVB. Nie ma zespołu, przeciwko któremu Polak trafiałby częściej.
Najwyższą możliwą ocenę przyznał mu także tz.de, który zwrócił uwagę na zachowanie kibiców Borussii Dortmund. "Były zawodnik Borussii był wygwizdywany przy każdym kontakcie z piłką i prowokowany przez kibiców, którzy skandowali nazwisko Messiego. Ale to mu nie przeszkadzało" skomentowano jego występ.
W pomeczowych komentarzy nie zabrakło nawiązań do poniedziałkowej gali Złotej Piłki. RTL ocenił Lewandowskiego również na notę "1". "Kibice BVB denerwowali go okrzykami 'Messi, Messi', ponieważ Argentyńczyk odebrał mu tytuł najlepszego piłkarza świata. 'Lewy' zdenerwował kibiców dwoma bramkami. Jak myślicie, kto jest teraz zwycięzcą?" - czytamy.
Lewandowski otrzymał natomiast ocenę "1,5" od serwisu Goal.com. Podobnie ocenił go także sport1.de, a w opinii na temat jego występu nawiązano do poniedziałkowej gali. "Udzielił właściwej odpowiedzi na porażkę w Złotej Piłce!" - skwitowano. "Jego obecność powodowała ataki paniki wśród graczy BVB, którzy czasami po prostu wybijali piłkę z dala od niego. Włożył cały chłód przy rzucie karnym, by ustalić wynik na 3:2. Czy wciąż czują się komfortowo z werdyktem Złotej Piłki?" - piszą z kolei dziennikarze sueddeutsche.de.