Dantejskie sceny w Liverpoolu. Zawodnik ścigany przez kibiców. "Wynoś się z naszego klubu"

"Wynoś się z naszego klubu!", "Pie*****a d***a" - krzyczeli w kierunku Anthony'ego Gordona kibice Evertonu po sobotniej porażce z Southampton. Młody piłkarz po meczu był... ścigany przez fanów swojej drużyny. Chore sceny.

Drużyny z Liverpoolu nie mogą w tym sezonie poszczycić się dobrymi wynikami. Zarówno Liverpool, jak i Everton, nie grają zgodnie z oczekiwaniami kibiców i włodarzy. Szczególnie fani tych drugich mają dość. Po sobotniej porażce 1:2 z Southampton wyszli na ulice i złapali dwóch piłkarzy, którzy wracali do domów. Anthony Gordon oraz Yerry Mina zostali zwyzywani przez kibiców. 

Zobacz wideo Zakopane upada. Szokujące ceny, stragan na straganie

Anthony Gordon i Yerry Mina "dopadnięci" przez kibiców. Powód? Porażka z Southampton

W sobotę 14 stycznia Everton zmierzył się z Southampton w ramach 19. kolejki Premier League. Porażka zespołu z Liverpoolu sprawiła, że ten spadł na przedostatnie miejsce w tabeli. Po meczu kibice dali wyraz swojego niezadowolenia i po opuszczeniu stadionu wyszli na ulice demonstrować swoją złość. Ich ofiarami byli dwaj gracze - Yerry Mina i Anthony Gordon. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Najpierw wściekli fani tuż pod Goodison Park dopadli Minę. "Bądź liderem!" - krzyczeli do 28-latka. Ten miał zapewnić, że odda za klub całe swoje życie. "Okaż nam trochę serca" - apelowali kibice. "Rozmowę" piłkarza z grupą osób uchwyciły kamery, a nagrania krążą po sieci. 

Podobny los spotkał młodego Anthony'ego Gordona, który wracając do domu został zatrzymany przez grupę kibiców. I tu, w porównaniu do spotkania z Miną, nie byli oni aż tak kulturalni. Jeden z fanatyków biegł za jadącym autem Gordona i krzyczał przez okno do kierowcy, że ten ma wynosić się z klubu i jest "pie*****ą d**ą". Inny śpiewał: "Nie nadajesz się do noszenia koszulki, nie nadajesz się do noszenia koszulki", a trzeci zaapelował, żeby gracz wyszedł z auta i porozmawiał z fanami.

Po Twitterze krąży jeszcze inne nagranie, na którym widać, jak Gordon próbuje uciec autem fanom, a tych próbuje powstrzymać policja. Kibice dostrzegli na twarzy zawodnika uśmiech, co sprawiło, że krzyczeli, że nigdy więcej nie chcą zobaczyć go w koszulce ich ukochanego klubu.

Sceny wywołały spore dyskusje w sieci, a nagrania zostały wyświetlone już miliony razy.

Everton, który jest obecnie prowadzony przez Franka Lamparda, zajmuje 19. miejsce w tabeli. Do "bezpiecznej pozycji" gwarantującej utrzymanie traci punkt.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.