Takie podejście ma być odpowiedzią na wymagania, jakie stawia prezes klubu Daniel Levy. Zdaniem mediów chciałby on za Harry'ego Kane'a około 150 mln funtów. W grę nie wchodzą również żadne negocjacje, dlatego Manchester City chce poczekać ze złożeniem oferty do następnego letniego okienka transferowego, gdy kontrakt piłkarza będzie zbliżał się ku końcowi.
Teoretycznie transferowi mogłoby sprzyjać podejście samego piłkarza. Harry Kane otwarcie przyznał, że chciałby odejść z Tottenhamu jeszcze tego lata. Władze klubu natomiast chciałyby, aby zawodnik wypełnił swój kontrakt. Obecna umowa napastnika obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.
Manchester City poszukuje napastnika, jednak nie jest to najważniejszy element. Po sezonie 2020/21 ze składu odszedł Sergio Aguero. Argentyńczyk zagrał w zaledwie 20 spotkaniach i strzelił sześć goli. Gabriel Jesus z kolei ma na koncie 37 meczów i 11 goli. Mimo to Manchester City wywalczył mistrzostwo Anglii i dotarł do finału Ligi Mistrzów. Według "ESPN" sam Pep Guardiola uważa, że zespół poradzi sobie w sytuacji, w jakiej jest teraz, bez Kane'a.
Harry Kane natomiast w Tottenhamie występuje od 2011 roku. W tym czasie rozegrał 336 spotkań, strzelił 221 goli i zanotował 47 asyst. Nie zdobył natomiast żadnego trofeum. Napastnik trzykrotnie wygrał koronę króla strzelców Premier League. Aktualnie wraz z reprezentacją Anglii walczy o puchar mistrzostw Europy. Jego drużyna awansowała do 1/8 finału, gdzie zagra z Niemcami (wtorek, 29 czerwca)