Został gwiazdą spadającej Wisły Kraków, teraz może trafić do Czerczesowa. 2 miliony euro

Giorgi Citaiszwili nie zostanie wykupiony przez Wisłę Kraków i wróci do Dynama Kijów, ale tylko na chwilę. Gruzin prawdopodobnie zmieni otoczenie i przeniesie się do Ferencvarosu Budapeszt - informuje portal csakfoci.hu.

Wisła Kraków spadła z Ekstraklasy po 26 latach. W ostatnich meczach sezonu szczególnie wyróżniał się Giorgi Citaiszwili, który został wypożyczony z Dynama Kijów. Gruzin zagrał w siedmiu meczach, w których zdobył bramkę i zanotował dwie asysty, ale to nie wystarczyło, żeby uniknąć spadku do I ligi. W takiej sytuacji nie było szans na to, żeby Giorgi Citaiszwili pozostał na dłużej w Wiśle. - Tomek Kędziora mówił bardzo dobrze o Wiśle, powiedział mi, że to bardzo dobry klub - mówił Citaiszwili tuż po sfinalizowaniu wypożyczenia.

Zobacz wideo "Kilka osób mówiło: grasz, bo jesteś młodzieżowcem. Ale nie przejmowałem się tym"

Czerczesow przechwyci byłego piłkarza Wisły Kraków? Chciał go już trzy miesiące temu

Portal csakfoci.hu informuje, że Giorgi Citaiszwili może kontynuować swoją karierę na Węgrzech i prawdopodobnie opuści Dynamo Kijów na zasadzie transferu definitywnego. Gruzin może dołączyć do Ferencvarosu Budapeszt, gdzie trenerem jest Stanisław Czerczesow. "Jeszcze trzy miesiące temu pisaliśmy o rozmowach Gruzina z Ferencvarosem, ale wtedy Giorgi ostatecznie wybrał wypożyczenie do Wisły Kraków" - pisze dziennik.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Temat transferu Citaiszwiliego do Ferencvarosu zatem odżył, natomiast csakfoci.hu zauważa, że mistrz Węgier na razie nie rozpoczął negocjacji zarówno z zawodnikiem, jak i Dynamem Kijów. Wicemistrzowie Ukrainy liczą, że otrzymają za Citaiszwiliego co najmniej dwa miliony euro, a to byłby jeden z najdroższych piłkarzy w historii Ferencvarosu. Obecnie najdroższym zawodnikiem jest Stjepan Loncar, który odszedł z Rijeki za 2,5 miliona euro. Węgierski klub będzie rywalizował o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów od pierwszej rundy eliminacji, a Gruzin byłby dla nich wartościowym wzmocnieniem.

Zespół prowadzony przez Stanisława Czerczesowa jest jednym z potencjalnych rywali Lecha Poznań w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Ferencvaros zdobył mistrzostwo Węgier z 12 punktami przewagi nad Kisvardą FC. Umowa Stanisława Czerczesowa z zespołem ze stolicy Węgier jest ważna do końca czerwca 2024 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.