Katastrofa w Ekstraklasie. To przejdzie do historii. 0:10 w dwóch meczach [WIDEO]

Koszmar Radomiaka Radom trwa. 0:10 w bramkach, 3:0 w czerwonych kartkach - to bilans zespołu Macieja Kędziorka po pierwszych dwóch wiosennych meczach. Sytuacja piłkarzy z Radomia jest coraz gorsza. W tabeli mają obecnie cztery punkty przewagi nad 16. Puszczą Niepołomice, która ma dwa mecze rozegrane mniej. Jeśli Radomiak w kolejnych tygodniach będzie prezentował się tak fatalnie, to stanie się jednym z kandydatów do spadku.

Na inaugurację 21. kolejki Ekstraklasy Radomiak Radom zmierzył się u siebie z Pogonią Szczecin. Gospodarze przed tygodniem w fatalnym stylu przegrali 0:6 z Cracovią. Z kolei "Portowcy" pokonali w meczu na szczycie Śląska Wrocław.

Zobacz wideo Legia kontra ochrona! Kuriozalne obrazki sprzed Stadionu Śląskiego

4 minuty, które wstrząsnęły Radomiak. Kamil Grosicki show

Pierwsze minuty piątkowego starcia były dość spokojne, choć nieco więcej przy piłce utrzymywali się piłkarze ze Szczecina. W ósmej minucie mieli pierwszą groźną sytuację - po wrzutce Grosickiego strzelał Koulouris, który uderzał jednak wprost w Gabriela Kobylaka. Później Radomiak przejął inicjatywę, jednak tylko na chwilę.

W 27. minucie "Portowcy" wyszli na prowadzenie. Kamil Grosicki idealnie dograł z lewej strony do Ulvestada. Gabriel Kobylak był bez szans. To dziesiąta asysta "Grosika" w tym sezonie. Cztery minuty później bramkarz kopnął napastnika w twarz w polu karnym. Sędzia Paweł Malec podbiegł do monitora i po chwili podyktował rzut karny dla gości. Ponadto Kobylak obejrzał czerwoną kartkę. W 31. minucie było już 2:0. Pogoń wyprowadziła więc dwa szybkie ciosy gospodarzom.

Przed przerwą Pogoń dorzuciła jeszcze jednego gola. W 43. minucie Ulvestad zdobył drugą bramkę i Radomiak schodził do szatni z trzema bramkami straty. I jednym zawodnikiem mniej.

Radomiak nie zmniejszył strat. Fatalny początek 2024 roku

Po zmianie stron tempo meczu nieco spadło. Radomiak próbował konstruować akcje, ale nie zdołał zagrozić bezrobotnemu tego wieczoru Valentina Cojocaru. Po stronie Pogoni również oglądaliśmy mniej sytuacji. Jedną z lepszych w 72. minucie miał Kamil Grosicki. Oddał on silny strzał, jednak po rykoszecie. "Grosik" w 81. minucie został zmieniony, ale w Radomiu rozegrał świetne zawody. W doliczonym czasie gry wynik na 4:0 ustalił Paryzek. Radomiak po dwóch meczach ma już 10 straconych bramek wiosną.

W tabeli Radomiak ma już tylko cztery punkty przewagi nad 16. Puszczą Niepołomice, która ma dwa mecze mniej. Z kolei Pogoń wskoczyła na podium. Za tydzień "Portowcy" zagrają z ŁKS-em Łódź (23.02, godz. 20:30), a Radomiak z Wartą Poznań (26.02, godz. 19:00).

Radomiak Radom - Pogoń Szczecin 0:4 (0:3)

Gole: 27' 45' Ulvestag, 31' Grosicki, 90' Paryzek

Więcej o: