Raków Częstochowa zakończył rywalizację w eliminacjach do europejskich pucharów. Mistrzowie Polski dotarli w eliminacjach do fazy play-off Ligi Mistrzów, w której musieli jednak uznać wyższość FC Kopenhagi (1:2 w dwumeczu). Finalnie Raków zagra w fazie grupowej Ligi Europy, a rywali pozna podczas piątkowego losowania. Walka w Europie sprawiła, że częstochowianie dokonali wielu transferów, wydając na nie około trzech mln euro. Do Rakowa trafił m.in. John Yeboah, Sonny Kittel, Łukasz Zwoliński, Srdjan Plavsić, Adnan Kovacević czy Dawid Drachal. A na tym nie koniec.
Od kilku miesięcy Raków interesuje się Erikiem Exposito ze Śląska Wrocław. Na odejście Hiszpana ze Śląska zapowiadało się już od kilku tygodni. Wcześniej chciał go m.in. FC Baniyas ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy turecki drugoligowiec Eyupspor, ale w obu przypadkach transfer upadł. - Erik dostał zgodę, żeby porozumieć się z innym klubem, natomiast ja też już z nim rozmawiałem i powiedziałem swoje zdanie. To jest ostatni raz, gdy decydujemy się go puścić - tak mówił Jacek Magiera w rozmowie z Canal+ Sport, gdy Exposito drugi raz leciał na rozmowy z Baniyas.
W sobotę 26 sierpnia pojawiły się wieści, że Raków dogadał się ze Śląskiem na transfer Exposito za 600 tys. euro plus bonusy, a napastnik miał zaakceptować propozycję kontraktu od mistrzów Polski. Wówczas na Twitterze interweniował Patryk Załęczny, dyrektor ds. komunikacji Śląska. "Erik Exposito zostaje we Wrocławiu. Pozdrawiam" - napisał rzecznik, odpowiadając na medialne plotki. Wygląda jednak na to, że ten transfer jest jeszcze możliwy do zrealizowania, o czym pisze Piotr Potępa z igol.pl.
"W poniedziałek David Balda i Jacek Magiera rozmawiali z Erikiem Exposito. Powiedzieli, że jeśli Raków zaproponuje znacznie więcej niż 600 tysięcy euro to nie będą go zatrzymywać" - pisze dziennikarz na Twitterze. Okazuje się, że Raków teraz oferuje milion euro Śląskowi, a Exposito dostał bardzo dobrą ofertę finansową. "Śląsk jednak też nie odpuszcza i nadal twierdzi, że Erik nigdzie się nie wybiera" - dodaje we wpisie Potępa.
Portal meczyki.pl uzupełnia, że oferta Rakowa jest ważna do 1 września, a pensja dla Exposito może być dwa razy wyższa niż we Wrocławiu, czyli około 800 tys. euro brutto. "Dziś wydaje się, że zatrzymanie Exposito to nie tylko sprawa sportowa, ale także polityczna - zważywszy, że wybory za pasem i można na takiej decyzji zbić bardzo duży kapitał wśród kibiców, którzy przecież są także wyborcami i będą oddawali swoje głosy w październiku" - czytamy w artykule.
Exposito trafił do Śląska latem 2019 roku bez kwoty odstępnego z Las Palmas. W tym czasie zagrał 136 meczów w barwach Śląska, w których strzelił 43 goli i zanotował 20 asyst. Hiszpan notuje świetny start w tym sezonie ekstraklasy, bo po sześciu meczach ma cztery gole i dwie asysty. Dodatkowo Exposito jest kapitanem wrocławian, ale jego kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku.