Raków Częstochowa ograł kolejnego mocnego rywala. Pogrom

Raków Częstochowa się nie zatrzymuje. Tym razem zespół Marka Papszuna rozbił w sparingu rumuńskie FCSB aż 4:1. - To był bardzo wartościowy sparing - skwitował Marek Papszun.

Raków Częstochowa awansował do ekstraklasy dopiero w sezonie 2019/20, ale szybko stał się jej czołową drużyną. Dwa ostatnie sezony zespół Marka Papszuna skończył na drugim miejscu, poza tym dwukrotnie wygrał Puchar Polski (2021, 2022) oraz Superpuchar (2022, 2023). Teraz marzą w Częstochowie o mistrzostwie. I nie są to marzenia bezpodstawne, bo po 17 kolejkach, czyli na półmetku, Raków jest liderem. Mało tego! Jego przewaga nad drugą Legią wynosi aż dziewięć punktów.

Zobacz wideo "Chcemy się połechtać, że rozmawiamy z Gerardem"

Raków Częstochowa dobrze radzi sobie w sparingach

W dodatku zimowe sparingi Rakowa sprawiają, że kibice mogą być dobrej myśli. Najpierw w grudniu zespół Papszuna potrafił się postawić Anderlechtowi Bruksela (1:1) i holenderskiemu klubowi Waalwijk (2:2), a także nieźle wypaść na tle utytułowanego PSV (2:4). W ostatnich tygodniach Raków przebywa na zgrupowaniu w Turcji i też sobie dobrze radzi. A nawet bardzo dobrze.

Kilka dni temu gładko pokonał 3:0 Karabach Agdam, a teraz rozbił 4:1 FCSB (do 2017 roku klub nazywał się Steaua Bukareszt). Bramki dla polskiego zespołu zdobyli: Bartosz Nowak, Vladislavs Gutkovskis, Ivi Lopez oraz Fran Tudor. Trzecia siła ligi rumuńskiej odpowiedziała trafieniem Billela Omraniego. Warto dodać, że Raków prowadził 3:0 już po 30 minutach, więc spokojnie mógł kontrolować przebieg sparingu.

- Bardzo skuteczni byliśmy, a mieliśmy jeszcze więcej sytuacji. Choć przeciwnik też miał swoje szanse, więc wynik nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania. Wartościowy sparing. Gra się po to, aby wygrać, a my pokazaliśmy skuteczność oraz umiejętnie graliśmy pod względem taktycznym. W drugiej połowie graliśmy gorzej, ale było dużo zmian - komentował Papszun, który w ostatnim czasie jest wymieniany jako jeden z kandydatów do objęcia kadry Polski.

 

Ale to nie koniec przygotowań do rundy wiosennej. W czwartek rywalami piłkarzy Rakowa będzie NK Olimpija Ljubljana, a w piątek SK Dnipro-1.

Ekstraklasowe rozgrywki drużyna Papuszna wznowi 28 stycznia meczem z Wartą Poznań, która piąte miejsce i traci zaledwie punkt do trzeciego miejsca, które pozwala rywalizować w eliminacjach do Ligi Konferencji UEFA.

FCSB - Raków Częstochowa 1:4 (0:3)
Bramki: Omrani 69' - Nowak 16', Gutkovskis 20', Ivi 26', Tudor 90' 

Raków: Trelowski (46. Kovacević) - Racovi?an, Petrasek (46. Svarnas), Rundić (46. Gryszkiewicz), Papanikolaou (76. Ivi), Lederman (76. Nowak), Jean Carlos (46. Długosz), Kun (46. Tudor), Nowak (46. Musiolik), Ivi (46. Cebula - 76. Sukiennicki), Gutkovskis (46. Piasecki)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.