Pogoń Szczecin w sobotę o godzinie 20:30 podejmie u siebie Lechię Gdańsk. Spotkanie to będzie wyjątkowe, gdyż "Portowcy" oficjalnie otworzą przy okazji swój nowy stadion. Obiekt, który powstał przy ul. Twardowskiego może pomieścić 21 tysięcy widzów i bez wątpienia robi wrażenie. Klub zapowiada na sobotę mnóstwo atrakcji, a ceremonię otwarcia uświetni m.in. Zbigniew Boniek.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przy okazji wypowiedział się na temat Pogoni Szczecin i jej działań na przestrzeni ostatnich lat. Uważa, że wkrótce "Portowcy" mogą zostać wiodącą siłą polskiej piłki. Warunki stwarzane przez zarządzających klubem temu sprzyjają.
- Uważam, że Szczecin może być jednym z najważniejszych ośrodków polskiej piłki - stwierdził Zbigniew Boniek w rozmowie z Interia.pl. - To duże województwo, spory potencjał 1,7 mln mieszkańców, a Pogoń nie ma w nim wielkiej konkurencji. W Zachodniopomorskiem wszyscy są skoncentrowani na kibicowaniu "Portowcom". Pogoń może zapełniać stadion i być dumą północno-zachodniej Polski. Do tego Pogoń rozwiązała rzecz, która jeszcze kilka lat temu wydawała się niemożliwą do realizacji, czyli wybudowała nowy stadion - wytłumaczył.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Boniek uważa, że szczególne uznanie należy się prezesowi Pogoni, Jarosławowi Mroczkowi. Konsekwentne i przemyślane działanie pozwoliło zbudować w Szczecinie silną sportowo drużynę. Po latach starań udało się też wybudować piękny i funkcjonalny stadion.
- Prezes Mroczek jest człowiekiem doświadczonym. Swoje w życiu już widział i zrobił, niemało osiągnął. Jest człowiekiem zrównoważonym, który od rana do wieczora nie strzela, jak to się mówi - z karabinu maszynowego, tylko myśli. Jest też jednym z najważniejszych właścicieli klubu, a to wcale nie jest łatwa rola, powiązanie wszystkich czynników, dopięcie budżetu. Tymczasem prezes Mroczek daje sobie z tym radę. Pewnie w przyszłości, gdyby otrzymał dodatkowe wsparcie, możliwości Pogoni byłyby dużo większe - ocenił.
- Dla mnie nie jest niespodzianką fakt, że Jarosław Mroczek ma wszystko w klubie spokojne, poukładane, przeanalizowane i nie robi szybkich, głupich ruchów. Od kilku lat zachowuje stabilizację na ławce trenerskiej. Szczerze mówiąc, że szybkie i częste zmiany trenerów na ogół nigdy nie obciążają trenerów, a prawie zawsze właścicieli - podsumował wiceprezydent UEFA.
Pogoń Szczecin do tej pory zdobyła 18 punktów i zajmuje czwarte miejsce w tabeli Ekstraklasy. Lechia Gdańsk natomiast notuje katastrofalny początek sezonu. W dziewięciu meczach zanotowała aż sześć porażek i z pięcioma punktami zamyka tabelę.