Onet poinformował we wtorek 23 sierpnia, że Rafał Wolski został skazany prawomocnym wyrokiem za jazdę samochodem w 2021 roku pod wpływem alkoholu. Wolski miał we krwi 1,7 promila i został skazany na karę grzywny w wysokości 7,5 tysiąca złotych. Dodatkowo reprezentant Polski stracił prawo jazdy na okres trzech lat i musi wpłacić pięć tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. "Rafał Wolski pewnie i tak nie dostałby powołania do kadry, ale tak przynajmniej temat sam się zamknął na cztery spusty" - pisali eksperci na Twitterze.
Dziennikarze "Przeglądu Sportowego" skontaktowali się z Wisłą Płock, żeby poznać decyzję klubu ws. potencjalnych kolejnych występów Rafała Wolskiego. Trener Pavol Stano przekazał przez biuro prasowe Wisły, że nie będzie karał piłkarza i będzie z niego korzystał przy okazji sobotniego meczu z Widzewem Łódź. Stano tłumaczy to tak, że do tej sytuacji doszło w zeszłym roku, kiedy jeszcze nie pracował w Płocku, więc nie miał na to wpływu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Rafał Wolski przeprosił za swoje zachowanie w specjalnie wydanym oświadczeniu. "Nie ma absolutnie żadnych okoliczności łagodzących ani jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla mojego zachowania. Popełniłem przestępstwo, okrywając wstydem nie tylko siebie, ale także Wisłę Płock. W pełni akceptuję nałożony na mnie wyrok. Proszę wszystkich o wybaczenie mojego karygodnego czynu oraz drugą i ostatnią szansę na odzyskanie zaufania" - poinformował piłkarz. Wisła z kolei potwierdziła, że nałożyła na Wolskiego dotkliwą karę finansową.
Niewykluczone, że Rafał Wolski może zmienić klub przed zamknięciem letniego okna transferowego. Interia informowała, że polskim pomocnikiem interesuje się kilka klubów, a jednym z nich jest turecki Sivasspor. Rafał Wolski zagrał w sześciu meczach tego sezonu, w których zdobył pięć bramek i zanotował dwie asysty.