Piłkarze Rakowa Częstochowa przegrali z Zagłębiem Lubin 0:1 i stracili szansę na mistrzostwo Polski, które padło łupem Lecha Poznań. Drużyna Marka Papuszna w ostatniej kolejce Ekstraklasy będzie zatem walczyła o wicemistrzostwo. Trzecia w tabeli Pogoń traci do ekipy z Częstochowy dwa punkty.
Zagłębie wygrało mecz z Rakowem po bramce z rzutu karnego w doliczonym czasie gry. - To boli, ponieważ tak dużo zrobiliśmy w tym sezonie, aby zagrozić Lechowi w walce o mistrzostwo. Dziś założenie było takie, by dać sobie szansę w ostatniej kolejce. Jesteśmy smutni, ale wierzę, że na koniec sezonu będziemy się cieszyli, bo ten sezon, tak czy siak, okaże się udany. Nadal rywalizujemy o wicemistrzostwo - powiedział Papszun, podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Raków w ostatniej kolejce zmierzy się z Lechią Gdańsk, natomiast Pogoń Szczecin zagra z Niecieczą: - Zawodnicy patrzyli na mecz Lecha, ale nie miało to znaczenia. Mówiłem im: Co z tego, że Lech przegra, gdy my nie wygramy. Dziś graliśmy na tyle, na ile nas było stać. Wystarczyło wykorzystać okazję. Zamykamy ten temat i chcemy zakończyć sezon wicemistrzostwem. To będzie duży sukces - dodał trener Rakowa.
Wygrana Zagłębia pozwoliła natomiast ekipie z Lubina utrzymać się w Ekstraklasie. Będąca na 16. miejscu w tabeli Wisła ma bowiem 31 punktów, a Zagłębie już 38: - Gratuluję Lechowi mistrzostwa, a Zagłębiu utrzymania. Zadowoliliśmy dziś dwie drużyny - zakończył Papszun.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Raków zachowuje zatem szansę na wicemistrzostwo, jednak piłkarze z Częstochowy sięgnęli już w tym sezonie po jedno trofeum. Udało im się wygrać w finale z Lechem Poznań i sięgnąć po Puchar Polski.