Zwrot ws. pobitego w Poznaniu piłkarza. Policja ustaliła nowe fakty

"Policjanci ze Starego Miasta zatrzymali sprawców pobicia czarnoskórego zawodnika klubu sportowego Korona Piaski" - czytamy w oficjalnym komunikacie poznańskiej policji. Z oświadczenia wynika, że sprawców pobicia było trzech i zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy.

Poznańska policja wydała oświadczenie, w którym poinformowano, że "mając tylko szczątkowe informacje funkcjonariusze ustalili przebieg całego zdarzenia". Wszyscy trzej sprawcy pobicia Juniora Kondoka Simona Tora otrzymali "środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego". 

Zobacz wideo Polska walczy o złoto! "Mistrzowie Europy to główny faworyt" [SEKCJA PIŁKARSKA #91]

Okazuje się jednak, że to nie koniec sprawy. Śledczy przez kilka dni zbierali dowody, szukali świadków próbując ustalić informacje istotne dla śledztwa. Z relacji Sudańczyka wynikało, że sprawców było co najmniej sześciu. Funkcjonariuszom udało się jednak ustalić, że winnych pobicia było trzech zatrzymanych mężczyzn. Nie potwierdzono również ataku na tle rasistowskim, o którym zapewniał poszkodowany. 

Policja zatrzymała mężczyzn winnych pobicia piłkarza Korony Piaski. "Weryfikacja materiałów w odrębnym postępowaniu"

Policja informuje, że zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego w wieku 20 i 21 lat. Oskarżeni usłyszeli prokuratorskie zarzuty pobicia i uszkodzenia ciała. "Zebrany przez śledczych materiał, dał podstawy do tego, aby przeanalizować również postępowanie samego pokrzywdzonego w tym zdarzeniu. Decyzją Prokuratora Rejonowego – Poznań Stare Miasto 14 września br. postanowiono o wyłączeniu materiałów, celem weryfikacji ich w odrębnym postępowaniu" - napisano. 

Z materiału wideo zabezpieczonego przez policję wynika, że przebieg zdarzenia różni się od historii opisywanej przez piłkarza. Postępowanie dotyczy uszkodzenia ciała, a śledczy zajmą się udziałem Sudańczyka w zdarzeniu.

Kilka dni temu czwartoligowy klub Korona Piaski poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych o pobiciu swojego piłkarza z Sudanu, Kondoka Simona Tora. "Doznał on poważnych obrażeń, które zagrażają jego życiu" - mogliśmy przeczytać w komunikacie

Junior Kondok Simon Tor pochodzi z Sudanu, ale wychował się w Ugandzie. W tych krajach grał w piłkę, ma za sobą także epizod w Kenii, gdzie grał w drużynie złożonej z uchodźców. Do Polski trafił w pierwszej połowie 2019 roku. W Poznaniu zaczął studia na dwóch kierunkach - zarządzanie inżynierskie i stosunki międzynarodowe. W Polsce grał w Avii Kamionki, Kotwicy Kórnik, a ostatnio w Koronie Piaski. Jest to klub występujący w IV lidze, w grupie wielkopolskiej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.