Pelle van Amersfoort, David Jablonsky i Mateusz Wdowiak strzelali gole dla Cracovii w piątkowym finale Pucharu Polski. Mimo że "Pasy" przegrywały w podstawowym czasie gry dwukrotnie (0:1 do 65. minuty i 1:2 do 88. minuty), to ich piłkarze dwukrotnie zdołali wyrównać, zwycięstwo zapewniając sobie na trzy minuty przed końcem dogrywki.
W piątek Cracovia zdobyła pierwszy Puchar Polski w historii. Piłkarze, a także jej trener mieli więc powody do radości. - Na Legii kiedyś powiedziałem, że pier*** sobie whisky i to zrobię. Zapalę też cygaro - powiedział Probierz zapytany o to, jak zamierza świętować sukces. W ten sposób nawiązał do wydarzeń z 2015 roku, gdy jego Jagiellonia Białystok przegrała z Legią w Warszawie 0:1 po kontrowersyjnych decyzjach sędziego.
Wypowiedź Probierza sugeruje, że trener po meczu był mocno zrelaksowany i spokojny. W końcówce meczu było jednak zupełnie inaczej. 47-latek bardzo żywiołowo reagował na boiskowe wydarzenia, a jego zachowanie nagrały klubowe media Cracovii.
Dzięki wygraniu Pucharu Polski, Cracovia za kilka tygodni weźmie udział w kwalifikacjach Ligi Europy.
Przeczytaj także: