Grzegorz Krychowiak zagrał w każdym spotkaniu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze. Pomocnik spędził na boisku 334 minuty, ale zdaniem wielu ekspertów nie prezentował najlepszej formy. Przyszłość 32-latka w kadrze stoi pod znakiem zapytania, a zdaniem Tomasz Ćwiąkały przyszedł czas, by pożegnał się grą w narodowych barwach.
Grzegorz Krychowiak na mistrzostwach świata w Katarze prezentował nierówną formę. W meczach z Meksykiem i Arabią Saudyjską był solidnym punktem reprezentacji Polski, ale przeciwko Argentynie i Francji grał zbyt wolno i niedokładnie, co poskutkowało tym, że Czesław Michniewicz ściągał go z boiska przed końcem spotkań. Już przed turniejem było wiele dyskusji, czy piłkarz Saudyjskiego Al-Shabab powinien dalej być częścią reprezentacji, a już po odpadnięciu Polski z mundialu temat powrócił. Tym razem głos w sprawie przyszłości Krychowiaka zabrał Tomasz Ćwiąkała.
- Uważam, że tak jak Hiszpania powinna pożegnać się z Sergio Busquetsem, tak my powinniśmy podziękować Krychowiakowi i budować coś bardziej długofalowego. Moim zdaniem, ten pociąg po prostu już odjechał. Pod wieloma względami przypomina już ex-piłkarza - stwierdził dziennikarz i komentator stacji CANAL+.
Krychowiak w kadrze debiutował w 2008 roku i od tamtego czasu zagrał w narodowych barwach 98-spotkań. Ważną rolę w kadrze pełnił przede wszystkim w latach 2013-2020 i chociaż u selekcjonera Czesława Michniewicza zagrał aż 12 spotkań, to jego notowania wśród kibiców i ekspertów znacząco spadły. Już na mundialu jego zastępcą mógł być Krystian Bielik, ale również nie prezentował najlepszej dyspozycji. Zdaniem Tomasza Ćwiąkały Bielik z pewnością jest przyszłością reprezentacji Polski, ale jest jeszcze jeden kandydat.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Zawsze ceniłem Krystiana Bielika, ponieważ to jest gatunek rzadko spotykany w polskiej piłce, czyli pomocnik grający w piłkę w taki sposób. Potrafi zdobyć przestrzeń dryblingiem, podaniem, jest ofensywny, ale potrafi popracować w defensywie. Gdyby nie łapał kontuzji, to dziś występowałby w Premier League - przekonuje ekspert. - Największe nadzieje, jeśli chodzi o środkowych pomocników, mam w stosunku do Jakuba Modera. Ten piłkarz ma wszystko. Jako że on wypadł, to bardziej wierzyłem w Bielika, niż w Krychowiaka - podsumował gość programu "Nocne gadki".