W środę Polska wygrała 2:0 towarzyskie spotkanie z Ukrainą, ale niestety nie wszystkie informacje z Chorzowa były pozytywne. Trener kadry, Jerzy Brzęczek przekazał złe informacje o kontuzji Roberta Gumnego, który w tym meczu debiutował w polskiej kadrze. - To uraz mięśnia dwugłowego, nie wygląda zbyt optymistycznie - mówił w rozmowie z TVP Sport. Wszystko wskazywało na to, że obrońcę Augsburga czeka przerwa w grze.
Na szczęście badania wykazały, że uraz Gumnego jest mniej groźny, niż wydawało się jeszcze w środę. - Robert Gumny przeszedł badania obrazowe, które wykluczyły obecność poważnego urazu odniesionego we wczorajszym meczu - napisał na Twitterze Jakub Kwiatkowski. - Zawodnik pozostanie na zgrupowaniu w Katowicach w celu kontynuacji rozpoczętego leczenia, aby był gotowy do treningu od soboty, kiedy dołączy do drużyny U21 - dodał.
Dodatkowo rzecznik prasowy kadry poinformował, że z kadrą Brzęczka do końca zgrupowania pozostanie Przemysław Płacheta. Pierwotny plan zakładał, że skrzydłowy Norwich City po pierwszym meczu reprezentacji podczas listopadowego zgrupowania wyjedzie na zgrupowanie kadry U21, która we wtorek zmierzy się z Łotwą.
W środowym spotkaniu z Ukrainą zarówno Gumny, jak i Płacheta zaliczyli swoje debiuty w dorosłej reprezentacji. Pierwszy z nich przebywał na boisku 78 minut, a drugi grał pięć minut dłużej.