Jest jedna piątka! Cztery czwórki dla reprezentantów Polski [OCENY]

Łukasz Piszczek swoją ocenę dostał za dekadę gry dla Polski. Zresztą przy pierwszym golu nie zawinił. Reszta obrońców przy dwóch trafieniach spała. Lewandowski długo nie błyszczał, a potem gola zdobył fenomenalnego. Góralski walczył za dwóch. Oto nasze oceny po wygranej Polski ze Słowenią 3:2.

Wojciech Szczęsny 4 -. Przy pierwszym golu i strzale z 8 metrów nie miał szans, przy drugim pod poprzeczkę też. Oprócz tego nie miał też dużo pracy, wyłapał kilka celnych, ale nie groźnych strzałów rywali. Raz dobrze interweniował poza polem karnym. Głową.

Łukasz Piszczek 5. Ocena jak na studiach - za za całokształt. Za dekadę gry w biało-czerwonej koszulce. Za formę i gotowość kiedy z plaży został ściągnięty na Euro 2008. Za grę na blokadach wtedy kiedy grać nie powinien, ale nie chciał odpuszczać. Za asystę w historycznym meczu z Niemcami. Za pięknego gola dającego trzy punkty w wyjazdowym starciu z Czarnogórą, za ćwierćfinał mistrzostw Europy we Francji, aż w końcu za 66. mecz w reprezentacji. Wybitny reprezentant Polski zagrał ze Słowenią 45 minut. Oddał w tym czasie strzał głową po rzucie rożnym. Był blisko trafienia. W obronie bez zarzutów. Dostał gromkie brawa i szpaler przy zejściu z boiska. Więcej o pożegnaniu z kadrą mówił tutaj:

Zobacz wideo

Tomasz Kędziora 3. Zmienił Piszczka w 45 minucie. Na początku trudno mu było złapać porozumienie z Grosickim. Panowie czasem wchodzili sobie w drogę czy nie wyczuwali, w którym momencie mają do siebie podać. Plus za akcję w której powinien mieć asystę.

Kamil Glik - Bez oceny, bo zagrał trzy minuty. Tak pechowego spotkania w kadrze chyba nie miał. Zszedł z urazem. Polska w tych eliminacjach straciła 5 goli. Pod jego nieobecność cztery z nich.

Artur Jędrzejczyk 3–. Musiał wejść za Glika już w 3 minucie. Starał się wyprzedzać rywali, być aktywny, ale dwa gole spadają także na konto dyżurnego ruchu w polskim polu karnym.

Jan Bednarek 3–. przy pierwszym golu zbyt późno doskoczył do asystującego Ilicia. Przy drugim tak jak cała obrona poruszał się dość ospale. Rywal bez problemu wszedł w nasze pole karne.

Arkadiusz Reca 2+ . Czasem brakowało go by włączył się w akcję ofensywną na swojej stronie. Przez co jeden z naszych rozgrywających lub Lewandowski musieli zwolnić akcję. Dał się wymanewrować Iliciowi, który zaliczył asystę przy pierwszym golu, a wracając po jednej z kolejnych akcji musiał faulować. Dostał żółtą kartkę.

Jacek Góralski 4. Twardy i agresywny niemal w każdej swej akcji. Mocno sponiewierał rywali i często musiał uspakajać go arbiter. Wkładał głowę tam gdzie inny nie włożyłby nogi. Warto obsadzać go w środku pola gdy zależy nam na twardej grze. Nagrodą dla niego był gol na 3:2.

Grzegorz Krychowiak 3+. Bardzo aktywny, zarówno w odbiorze jak i wyprowadzaniu piłki. Oddał kilka strzałów na bramkę Słowenii, kilka innych było zablokowanych. W drugiej połowie za dyskusję z arbitrem ukarany kartką.

Sebastian Szymański 4-. Po 180 sekundach spotkania miał na koncie dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego i gola. Pierwszego w kadrze. Zresztą kolejne stałe fragmenty w wykonaniu gracza Dinamo Moskwa też mogły się podobać. Plus za piekną wrzutkę do Lewandowskiego, wielkie chęci. Schodząc z boiska w końcówce spotkania dostał wielkie brawa.

Piotr Zieliński 3-. Technika, prowadzenie piłki jak zwykle na plus. Ale kadrze to jak często bywa mało dawało. W ofensywnych akcjach czasem tracił piłkę. To niebezpiecznie podał do kolegi, co dwa razy skończyło się stratą. Nie wykorzystał stuprocentowej okazji po zagraniu Kędziory.

Kamil Grosicki 3+. Na początku z łatwością mijał rywali i wpadał w pole karne, ale jego dośrodkowania, albo były niedokładne, albo nie wykorzystali ich koledzy. To nie był jego dzień też jeśli chodzi o strzelanie. A to zeszła mu piłka, a to źle ją uderzył. Dobrze podał przy golu na 3:2. Plus za asystę.

Robert Lewandowski 4. Jak zwykle wracał, pomagał rozgrywać, ale w pierwszej połowie nie wyróżniał się na tle drużyny. Dobre zagranie przeplatał gorszym podaniem czy stratą. W 54. minucie przeprowadził jednak bramkową akcję. Praktycznie sam. Przyjął piłkę na 40 metrze minął kilku rywali z innymi wbiegł w pole karne i strzelił tuż przy słupku. Jedna z ładniejszych bramek Roberta w kadrze. No i piękna była też asysta 2. stopnia przy golu Góralskiego. Lewandowski tańczył z rywalami w polu karnych.

Kamil Jóźwiak - grał za krótko.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.