Kibice piłkarskiej reprezentacji Madagaskaru mogą czuć się sfrustrowani. Jak podało francuskie RFI, Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) po raz trzeci w ciągu niecałych dwóch lat nie wyraziła zgody na wydanie homologacji stadionowi Barea. Największy obiekt w kraju, mogący pomieścić ponad 40 tys. kibiców będzie zatem stać pusty. Drużyna narodowa Madagaskaru będzie zaś musiała rozgrywać mecze domowe w ramach eliminacji do mistrzostw świata poza granicami kraju.
Powodem, przez który stadion Barea od 2023 roku nie może uzyskać homologacji, są niespełnione standardy bezpieczeństwa. Stadion po przebudowie, która kosztowała 77 mln dolarów, został oddany w 2021 r. Fani długo się nim jednak nie nacieszyli. W sierpniu 2023 roku podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Wysp Oceanu Indyjskiego doszło do wybuchu paniki. W wyniku tych wydarzeń zginęło 12 osób, a ok. 80 zostało rannych. Wtedy też zabroniono organizacji na tym stadionie jakichkolwiek imprez.
Osoby odpowiedzialne za stadion miały za zadanie wprowadzić konieczne poprawki tak, aby spełniał on standardy bezpieczeństwa wymagane przez CAF. Do tej pory się to nie udało. W lutym miała miejsce kolejna wizyta i znów skończyła się fiaskiem.
- Wszystko zmienia się na szczeblu CAF, które może wydawać kolejne, nowe rekomendacje dotyczące stadionu. Trudno za tym nadążyć. W pewnym momencie CAF musi to skończyć. Madagaskar poczynił ogromne wysiłki i sporo zainwestował w piłkę nożną. Postanowiliśmy wybudować ten piękny stadion zgodnie ze standardami FIFA. To dla mnie nielogiczne, że CAF nie zatwierdza takiego stadionu. Dla mnie CAF musi być partnerem, a nie tylko sędzią - powiedział Gerard Andriamanohisoa, sekretarz stanu odpowiedzialny za infrastrukturę.
Oburzenia nie kryją także miejscowi fani. - Wśród kibiców panuje gniew i smutek. CAF po prostu wykonuje swoją pracę. Jeśli w ciągu dwóch lat nic się nie zmieni, to znaczy, że istnieje prawdziwy problem. Być może nie mamy umiejętności albo wystarczających środków finansowych - mówił przewodniczący jednej z grup kibicowskich Lalaina Rakotondrazaka.
Jak podało RFI, w najbliższych dniach w Antananarywie powinni pojawić się technicy z CAF i FIFA, by pomóc w odpowiedniej renowacji stadionu. Kolejna kontrola ma odbyć się za miesiąc.