Ostatnie miesiące były trudne dla Grzegorza Krychowiaka. Podjął kilka ważnych decyzji. Jedną z nich było zakończenie kariery reprezentacyjnej. Jego licznik zatrzymał się na 100 meczach i pięciu golach. I niewykluczone, że wkrótce będzie musiał podjąć kolejną decyzję, tym razem dotyczącą przyszłości w klubie. Jego kontrakt z Abha Club wygasł z końcem czerwca 2024 i jak na razie nie został przedłużony. Wiele wskazuje na to, że Polak opuści drużynę, tym bardziej że spadła ona z Saudi Pro League.
Wielu dziennikarzy zastanawia się więc, dokąd trafi polski pomocnik. O jednej z możliwości poinformował Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty. Dziennikarz przekazał w programie "Okno Transferowe" na kanale Meczyków na YouTubie, że Polak znalazł się na radarze zespołów z zaplecza Premier League. Poinformował też, jaka była reakcja piłkarza na propozycje.
- Grzegorz Krychowiak miał kilka zapytań z Anglii, ale nie z Premier League. Jakieś kluby z Championship podpytywały, jednak pomocnik nie był tym zainteresowany - ujawnił dziennikarz. Tym samym przyszłość Krychowiaka wciąż stoi pod znakiem zapytania. O oferty z najlepszych lig świata może być trudno. W końcu w styczniu skończył 34 lata, więc jest już w dojrzałym jak na piłkarza wieku.
Nie tak dawno informowano, że może on trafić do jednego z polskich klubów. "Niczego wykluczyć nie można, ale w tym momencie to bardzo mało prawdopodobny wariant" - pisano w jednym z artykułów. Krychowiak nie miał jeszcze okazji grać w ojczyźnie w seniorskiej karierze. Będąc nastolatkiem, trafił do drużyn młodzieżowych Bordeaux i tak rozpoczęła się jego zagraniczna przygoda.
Po drodze grał dla takich zespołów jak PSG czy Sevilla. Najwięcej sukcesów odniósł w barwach hiszpańskiej drużyny. Wówczas dwukrotnie udało mu się sięgnąć po trofeum Ligi Europy (2014/15 i 2015/16). Nie koncentruje się on jednak tylko i wyłącznie na szukaniu nowego zatrudnienia. Ostatnio wybrał się w podróż do USA, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Zwiedził m.in. Yellowstone National Park.