Chociaż Bayern Monachium niedawno skompromitował się w Pucharze Niemiec, przegrywając 1:2 z trzecioligowym Saarbruecken. Od tamtej pory Bayern wygrał jednak w lidze z Borussią Dortmund (4:0) i Heidenheim (4:2) oraz z Galatasaray w Lidze Mistrzów (2:1).
Wyniki te sprawiły, że niemieckie media znów zaczęły chwalić trenera mistrzów Niemiec - Thomasa Tuchela. Tuchela, który w latach 2018-2020 pracował w Paris-Saint Germain. 50-latek udzielił wywiadu klubowej telewizji Bayern, w której wspominał czas spędzony w stolicy Francji.
Niemiec odniósł się m.in. do ostatniego meczu PSG z Milanem (1:2) w Lidze Mistrzów. - Oglądałem to spotkanie, bo uwielbiałem swój czas w Paryżu i do dziś wspominam go bardzo dobrze. Milan bardzo mi zaimponował. Był znakomity, grał na wybitnej intensywności. Mimo wszystko uważam, że PSG spokojnie awansuje do fazy pucharowej - powiedział Tuchel.
- Czy chciałbym zagrać przeciwko PSG? Raczej nie. Nie lubię grać przeciwko swoim był klubom. Nie lubię mieć rozdartego serca. Jeśli już miałoby do tego dojść, to chciałbym, by miało to miejsce w finale Ligi Mistrzów - dodał.
Na końcu Tuchel w żartobliwy sposób odniósł się do plotek łączących gwiazdę PSG - Kyliana Mbappe - z transferem do obecnego klubu niemieckiego szkoleniowca. - Tak, na pewno go pozyskamy. W Bayernie mają grać sami najlepsi piłkarze, a Kylian jest wspaniały - zaczął z uśmiechem Tuchel.
- To bardzo inteligentny facet, który wie, czego chce. Zawsze mieliśmy dobre relacje. Lubiliśmy się do tego stopnia, że gdyby zechciał, to przywiózłbym go z Paryża na rowerze. A zupełnie poważnie mówiąc, to nie sądzę, by cokolwiek z tych rzeczy się wydarzyło - zakończył Niemiec.
Tuchel zdobył z PSG dwa mistrzostwa Francji, jeden krajowy puchar i jeden puchar ligi. W sezonie 2019/20 doprowadził zespół do finału Ligi Mistrzów, w którym przegrał z Bayernem 0:1. Zanim Tuchel wrócił do Niemiec, pracował z Chelsea, z którą wygrał Ligę Mistrzów.