Niewiarygodne. Wieczysta znów się skompromitowała. Los klubu przesądzony

Wieczysta Kraków na finiszu rozgrywek III ligi zafundowała sobie prawdziwy rollercoaster. Po niechlubnej passie czterech meczów bez zwycięstwa przyszła wygrana z Czarnymi Połaniec (3:0). Walką o być, czy nie być w grze o awans było spotkanie z Podhalem Nowy Targ. Krakowianie przegrali 1:2 i na promocję muszą jeszcze trochę poczekać.

Krakowianie przez cały sezon szli jak burza po awans do II ligi. Potknięcia zaczęły się przydarzać w końcówce. Wieczysta zaliczyła wpadki najpierw remisując z Wisłą Sandomierz 2:2 i rezerwami Korony Kielce 1:1 oraz przegrywając z Wisłoką Dębica 1:3, czy Avią Świdnik 1:2. 

Zobacz wideo

Wieczysta żegna się z awansem. Przegrała 1:2 z Podhalem Nowy Targ

Przełamanie w końcu nadeszło, gdy w ramach 32. kolejki Wieczysta spotkała się z Czarnymi Połaniec. Krakowski klub wygrał to spotkanie 3:0 i wrócił do gry o awans. Decydujące było starcie z Podhalem Nowy Targ. Wieczysta do pierwszej w tabeli Stali Stalowa Wola traciła wówczas cztery punkty i musiała liczyć na jej potknięcia w 33. i 34. kolejce III ligi, gdzie lider miał mierzyć się z Wisłą Sandomierz i Lublinianką. 

Drugim warunkiem potrzebnym do awansu było, rzecz jasna, zwycięstwo z Podhalem. Tego jednak nie udało się spełnić, gdyż krakowianie ulegli 12. drużynie w tabeli 1:2. Zespół Łobodzińskiego jako przegrywający schodził już do szatni na przerwę, gdyż w 38. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. W 61. minucie Podhale podwyższyło wynik na 2:0 i Wieczysta miała już poważny problem. Bramkę kontaktową zdobył cztery minuty później Dawid Linca, lecz na tym strzelanie się zakończyło. 

Wieczysta na awans musi poczekać. Jednym z powodów duże osłabienie kadrowe

Spotkanie z Podhalem było dla Wieczystej jednocześnie ostatnim meczem sezonu. Wszystko dlatego, że z rozgrywek wycofał się ŁKS Łagów i z tytułu walkowera krakowianie otrzymają trzy punkty. Nic to jednak nie zmieni już w tabeli III ligi, więc oficjalnie z awansu do trzeciego szczebla rozgrywkowego w Polsce cieszyć mogą się piłkarze Stali. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Jedną z przyczyn porażki Wieczystej w kwestii walki o awans było wielkie osłabienie w samej końcówce sezonu. Pod koniec maja u Radosława Majewskiego zdiagnozowano naderwanie więzadła krzyżowego, które wymaga operacji. Po takiej kontuzji piłkarza czeka co najmniej kilkumiesięczna przerwa od treningów, a że pomocnik ma na karku już 36 lat to nie wiadomo, czy nie zakończy w ogóle kariery. Majewski w przeszłości grał m.in. w Nottingham Forest, Lechu Poznań, czy Pogoni Szczecin. Ma też na koncie dziewięć meczów w reprezentacji Polski. W tym sezonie, przed kontuzją, w III lidze rozegrał 31 spotkań, w których zdobył 12 bramek i zanotował 10 asyst.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.