Nowy cel transferowy Barcelony. Tak chcą zamknąć okienko. Zaawansowane rozmowy

FC Barcelona szuka jeszcze wzmocnień w zimowym okienku transferowym. Na dobę przed jego końcem pojawiło się nowe nazwisko na liście życzeń "Blaugrany". Do zespołu może trafić Sofyan Amrabat.

Według najnowszych doniesień FC Barcelona może zamknąć temat wypożyczenia Sofyana Amrabata z Fiorentiny w ostatnim dniu styczniowego okienka transferowego. Marokańczyk jest otwarty na transfer.

Zobacz wideo Lewandowski kochany w Hiszpanii, aż tu nagle: Trzeba to jasno powiedzieć

Amrabat blisko Barcelony

Po bardzo dobrym mundialu, na którym zajął z Marokiem czwarte miejsce, miał być rozchwytywanym piłkarzem. Interesowało się nim kilka większych klubów, ale skończyło się jedynie na chęciach ze strony m.in. Tottenhamu, Liverpoolu i Atletico Madryt. Amrabat odrzucał oferty przedłużenia kontraktu w Fiorentinie, wciąż licząc na transfer. Najbardziej chciał trafić do klubu w Hiszpanii.

Dobra szansa na transfer trafiła się pod koniec okienka. Według informacji Gerarda Romero FC Barcelona pracuje nad wypożyczeniem Amrabata z "Violi". Negocjacje z Włochami mają być na zaawansowanym poziomie.

Marokańczyk trafiłby na Camp Nou przynajmniej na pół roku. W umowie nie byłby wpisany obowiązek wykupu piłkarza, ale Barcelona zapewniłaby sobie możliwość zakupu latem.

Manuel Neuer, bramkarz Bayernu Monachium i reprezentacji NiemiecDramatyczne szczegóły wypadku Manuela Neuera. Lekarze walczyli z czasem

Amrabat gra na pozycji defensywnego pomocnika, więc byłby przede wszystkim alternatywą dla Sergio Busquetsa lub Frenkiego de Jonga, jeśli Holender miałby zagrać wyżej. Marokańczyk może być też typowym środkowym pomocnikiem, co dałoby więcej opcji w ustawieniu drugiej linii. Xavi chce mieć szerszą kadrę na najbliższe dwa piekielnie trudne miesiące.

Amrabat zagrał w tym sezonie w 25 meczach, nie ma na koncie gola i asysty. Jego kontrakt z Fiorentiną obowiązuje do końca czerwca 2024 r. Transfermarkt wycenia go na 25 mln euro.

Barcelona aktywna na koniec okienka

"Duma Katalonii" prężnie działa w ostatnich dniach styczniowego okna transferowego. Do zespołu ma też trafić Julian Araujo. 21-letni Meksykanin trafiłby na zasadzie wypożyczenia i byłby przypisany na razie do drugiej drużyny. Na ten moment jest piłkarzem Los Angeles Galaxy.

Oprócz tego władze Barcelony rozmawiały z Benjamnem Pavardem. Francuz jest otwarty na odejście latem z Bayernu Monachium i osiągnął już porozumienie z "Blaugraną". Przyjście Joao Cancelo do Bawarii (wypożyczenie z opcją wykupu za 70 mln euro) może przyspieszyć proces. Co ciekawe, Barcelona też chciała ściągnąć Portugalczyka, ale Bayern działał szybciej ws. transferu piłkarza Manchesteru City.

Patryk Klimala w HapoeluPolak bohaterem "największego transferu tego okienka". Ma dać drużynie mistrzostwo

Xavi chciał ściągnąć Yannicka Carrasco i Daniego Parejo, ale oba transfery były niemożliwe. Atletico postawiło zaporową kwotę za Belga (ponad 50 mln euro), ale Barcelona zapewniła sobie możliwość zakupu latem za dużo mniejsze pieniądze. Villarreal od razu odrzucił możliwość sprzedaży hiszpańskiego pomocnika. Do tego "Blaugrana" jest mocno ograniczona przez restrykcyjne finansowe fair play, jakie obowiązuje w La Lidze.

Barcelona pracowała też nad transferem Wesleya z Flamengo Rio de Janeiro. Brazylijczycy nie są jednak skłonni na sprzedaż nastoletniego prawego obrońcy.

Z kolei Camp Nou może opuścić Hector Bellerin. Nie spełnia pokładanych w nim nadziei, nie jest pierwszym wyborem Xaviego na prawej obronie. Barcelona negocjuje z portugalskim Sportingiem ws. transferu Hiszpana. Może go sprzedać za symboliczne 2 mln euro plus bonusy.

Więcej o: